Uff ...  ... > 200!

 
 
 
 
TLVP
Home
 
 
 
 
Czytelnia
Book Nook
 
 
 
 
Mahabharata 160 (po polsku)
 
 
 
 
Mahabharata 162 (po polsku)
 
 
 
 
Downloaduj
Mahabharata
w formie PDF
 
 
 
 
Mahabharata Spis opowieści
 
 
 
 
“Good” Violence versus “Bad”
 
 
 
 
Hymny Rigwedy o stworzeniu świata
 
 
 
 
Napisz
do nas

Napisz do nas
Maha­bharata

Opowieść 161:

O zdoby­waniu Wyzwo­lenia bez łamania wedyj­skich nakazów działania

 

opowiada

 

Barbara Mikołajew­ska

 

na podstawie fragmentów Mahābharāta,

Santi Parva, Part 2, Sections CCXLI-CCXLVI

(Mokshadharma Parva),

w angielskim tłumaczeniu z sanskrytu Kisari Mohan Ganguli,

URL: http://www.sacred-texts.com​/hin​/m06​/index.htm


Wydanie I internetowe (poprawione)

Copyright © 2013-15 by B. Mikołajewska
Wszelkie prawa zastrzeżone
Porada techniczna i edytorska: F.E.J. Linton

The Lintons’ Video Press
New Haven, CT
06511 USA


e-mail inquiries: tlvpress @ yahoo . com


Spis treści

 

1. O ścieżce działania (pravritti) i wiedzy (nivritti) leżących u podłoża pozornie sprzecznych deklaracji Wed

2. O dwóch rodzajach stwarzania i kierowaniu się wiedzą w swym podążaniu ścieżką prawości

3. O czterech trybach życia pozwalających braminowi na wspinanie się coraz wyżej na ścieżce poznania

4. O poświęceniu ostatniej ćwiartki życia na praktykowanie jogi

5. O tym, co jest esencją wszystkich Wed

6. Słowniczek Mahabharaty




Wjasa zakończył swe nauki mówiąc: „O synu, to, co tobie powiedziałem w formie pouczenia, jest esencją wszystkich Wed. Prawd w nich ujawnionych nie można zrozumieć wyłącznie przy pomocy samego wnioskowania lub studiowania pism. Osoba musi to zrozumieć z pomocą wiary. Tak jak uzyskuje się masło poprzez ubijanie mleka, tak esencja Wed wypływa na powierzchnię dzięki ubijaniu bogactwa, które jest zawarte we wszystkich religijnych pracach i dyskusjach opartych na Prawdzie, jak i w dziesięciu tysiącach hymnów Rigwedy”.

(Mahābharāta, Santi Parva, Part 2, Section CCXLVI)



1. O ścieżce działania (pravritti) i wiedzy (nivritti) leżących u podłoża pozornie sprzecznych deklaracji Wed

Bhiszma kontynuował: „O Judhiszthira, posłuchaj dalej mego opowiadania o rozmowie miedzy Wjasą i jego synem.

Śuka rzekł: ‘O ojcze, stwierdziłeś poprzednio. że rozporządze­nia Wed mają charakter obowiązujący, a jednak Wedy zawierają deklaracje, które zdają sie być ze sobą sprzeczne. Z jednej strony nakazują wykonywanie działań, lecz z drugiej nakazują ich zaniechania. Wytłumacz mi, jaką należy iść drogą: działania czy wiedzy?’

Wjasa rzekł: ‘O synu, posłuchaj więc o dwóch ścieżkach—działania i wiedzy—z których jedna prowadzi do tego, co zniszczalne, a druga do tego, co niezniszczalne. Słuchaj z uwagą o tym, do jakich miejsc dociera się z pomocą działania i wiedzy. Różnica między tymi dwoma miejscami jest równie przepastna jak głębia przestworzy.

Postawione przez ciebie pytanie sprawia mi taki sam ból, jak słuchanie wywodów ateistów człowiekowi wiary. Dowiedz się więc, że deklaracje Wed bazują na dwóch ścieżkach obowiązków: jednej zwanej pravritti, czyli działania, oraz drugiej nivritti, czyli ścieżki wewnętrznej kontemplacji.

Poprzez działania żywe istoty ulegają zniszczeniu, podczas gdy wiedza przynosi im Wyzwolenie, i dlatego jogin, który widzi długi brzeg oceanu życia, wyrzeka się działań. Z powodu swych działań żywa istota jest zmuszona do ponownych narodzin w śmiertelnym ciele wyposażonym w szesnaście zniszczalnych komponentów—pięć organów działania, pięć organów poznania, pięć wrażeń lub przedmiotów poznania i umysł—podczas gdy dzięki wiedzy łączy się z tym, co niezamanifestowane, wieczne i niezmienne.

Ludzie o niewielkim zrozumieniu wychwalają działanie, i w konsekwencji angażowania się w działania nie mogą się uwolnić z koła ponownych narodzin. Ci z kolei, którzy widzą obowiązki głębiej i zdobyli wyższy poziom zrozumienia, wybierają ścieżkę wiedzy i rezygnują z działań będąc jak osoby, które zaspakajając swe pragnienie wodą ze strumienia nigdy nie wychwalają studni i sztucznych zbiorników na wodę.

Owocami płynącymi z działania są pary przeciwieństw, takie jak radość i cierpienie, istnienie i nieistnienie. Dzięki wiedzy natomiast dociera się tam, gdzie nie ma powodu do odczuwania żalu, gdzie jest się wolnym od zgrzybiałości, jak i od narodzin i śmierci, gdzie przekracza się stan świadomego istnienia, gdzie przebywa Brahman, który jest najwyższy, niezamanifestowany, niezmienny, wieczny, niepoznawalny dla zmysłów, nieśmiertelny i niezniszczalny, gdzie wszystko jest wolne zarówno od wpływu par przeciwieństw, jak i od pragnień i celów. Ci, którzy osiągają ten etap, patrzą na wszystko takim samym okiem i stając się uniwersalnym przyjacielem służą dobru wszystkich istot’.

Wjasa kontynuował: ‘O synu, jak widzisz, między tymi, którzy kroczą ścieżką wiedzy i tymi, którzy są oddani działaniom, jest ogromna przepaść. Człowiek wiedzy nie ulega zniszczeniu i istnieje wiecznie będąc jak chowający się podczas nowiu księżyc, który choć staje się niewidoczny, nie ulega zniszczeniu istniejąc nadal w subtelnej niezniszczalnej formie. Z kolei człowiek działania jest jak ukazujący się ponownie księżyc, który między dwoma nowiami przechodzi proces wzrostu i zaniku.

Ten, kto oddawał się za życia działaniu, rodzi się ponownie w ciele wyposażonym w pięć organów poznania, pięć organów działania, umysł i formę subtelną zbudowaną z pięciu wrażeń zmysłowych, którymi są dźwięk, dotyk, forma, smak, zapach, co daje w sumie szesnaście elementów powstałych w rezultacie kolejnych przekształceń natury materialnej Prakriti. Dodając do tego Niezamanifestowane (Moola Prakriti), Ego-Świadomość, Rozumienie i pięć «wielkich» elementów otrzymujemy dwadzieścia cztery elementy kolejnych przekształceń Prakriti. Boskość, która znajduje dla siebie schronienie w tej materialnej formie będąc od niej odrębna—tak jak kropla wody na liściu lotosu—powinna być rozpoznana jako kszetra-dżina lub dusza, która jest wieczna i która dzięki praktyce jogi zdoła przekroczyć zarówno umysł, jak i wiedzę (rozumienie), które są atrybutami ciała. Sattwa, radżas i tamas nadają charakter takiej wiedzy, która może być sattwiczna, radżasiczna, tamasiczna. Wiedza ta z kolei stając się atrybutem jednostkowej duszy rezydującej w ciele (dżiwy) zaciemnia ją przykrywając czystą świadomość, którą jest w swej naturze dusza, warstwą intelektualną zrodzoną z materialnego ciała zwaną widżnanamaja kośa.

Jednostkowa dusza pochodzi z Najwyższej Duszy, która jest czystą świadomością. Ciało, w którym ta dusza zamieszkuje, jest atrybutem wcielonej duszy lub inaczej żywej istoty, czyli dżiwy. Wcielona dusza jest tym, kto ożywia ciało i działa. Ci, którzy poznali ciało (kszetra) i kszetra-dżinę (Najwyższą Duszę) mówią o Nim, który stworzył siedem światów, że stoi ponad żywą istotą (dżiwą)’.

2. O dwóch rodzajach stwarzania i kierowaniu się wiedzą w swym podążaniu ścieżką prawości

Śuka rzekł: ‘O ojcze, rozumiem teraz, że istnieją dwa rodzaje stwarzania, jedno—inicjujące—wypływające z Najwyższej Duszy prowadzące do wyłonienia się dwudziestu czterech elementów kolejnych przekształceń natury materialnej Prakriti i stworzenia ciała (kszara), które jest miejscem zamieszkania dla jednostkowej duszy, i drugie opierające na zmysłach i ich przedmiotach realizowane dzięki potędze rozumienia (intelektu i wiedzy). Ten drugi rodzaj stwarzania pochodząc z pierwszego przekracza go lub przykrywa stając się pierwszoplanowym ze względu swą moc wiązania wszystkich jednostek.

Chciałbym raz jeszcze w tym kontekście posłuchać o biegu prawości na tym świecie rządzonym przez potęgę Czasu, według którego dobrzy ludzie organizują swoje działanie i który zależy od Czasu podupadając w kolejnych jugach. W kolejnych jugach wzrastają bowiem wątpliwości, co do stwierdzeń Wed deklarują­cych zarówno wykonywanie działań, jak i ich unikanie. Jak mam ocenić to, za którym z tych nakazów w danym momencie podążać? Gdy dzięki twym instrukcjom zdobędę gruntową wiedzę na temat biegu działania istot ludzkich, oczyszczę się poprzez praktykowa­nie wyłącznie prawości i po oczyszczeniu mego rozumienia i porzuceniu ciała będę mógł zobaczyć niezniszczalną Najwyższą Duszę’.

Wjasa rzekł: ‘O synu, bieg działania został na samym początku wyznaczony przez Brahmę i był ściśle przestrzegany przez mądre i pobożne osoby żyjące w odległych czasach. Wielcy riszi zdobyli wszystkie światy dzięki praktykowaniu brahmacarji. Człowiek dotrze do Brahmana szukając wszystkich tych rzeczy, które są dobre, nastawiając swój umysł na wiedzę, praktykując surową ascezę, żyjąc samotnie w dżungli i żywiąc się jedynie owocami i korzonkami, odwiedzając święte miejsca, praktykując uniwersalną życzliwość i udając się na żebraczy obchód do leśnych chat o właściwym czasie, gdy ich mieszkańcy sami spożyli już swój posiłek i nie są zajęci oczyszczaniem ryżu, nie kłaniając się nikomu, unikając czynienia zarówno dobra, jak i zła i zaspakajając głód tym, co pojawi się na ich drodze’.

3. O czterech trybach życia pozwalających braminowi na wspinanie się coraz wyżej na ścieżce poznania

Śuka rzekł: ‘O ojcze, jak juz mówiłem, deklaracje Wed w sprawie działania są sprzeczne. Takie stwierdzenia nie mogą być uważane za autentyczne słowa świętych pism lub zagubił się ich prawdziwy sens. W jaki sposób dowieść, że faktycznie są one stwierdzeniami należącymi do świętych pism? Dzięki czemu obydwa rodzaje nakazów mogą być uznane za obowiązujące? W jaki sposób można zdobyć Wyzwolenie bez łamania wedyjskiego zarządzenia o obowiązkowym charakterze działań?’

Wjasa chwaląc swego syna za postawione pytanie rzekł: ‘O synu, gdy jedna i ta sama osoba uwolniwszy się od pragnień i awersji praktykuje po kolei cztery tryby życia nakazane przez Wedy, z całą pewnością poprzez swoje działanie przygotowuje się do zrozumienia Brahmana. Okres życia bramina został podzielony na cztery części i cztery tryby życia realizowane w poszczególnych ćwiartkach życia są jak drabina, po której wspina się on w górę. Jej stopnie łączą się z Brahmanem i wspinając się po nich dociera się do jego regionu. Posłuchaj o tych czterech trybach życia.

Pierwszy tryb życia realizowany podczas pierwszej ćwiartki życia, to faza uczenia się zwana brahmacarją. Młody brahmacarin świadomy różnic w obowiązku i wolny od złych intencji powinien zamieszkać w domu nauczyciela lub jego syna podporządkowując się całkowicie jego autorytetowi. W tym czasie nie powinien udawać się na spoczynek przed nauczycielem, lecz powinien budzić się przed nim i po wykonaniu wszystkich tych czynności, które należą do obowiązku ucznia, jak i do obowiązku służby, powinien stanąć z pokorą u jego boku. Gotowy do wykonania każdego rodzaju pracy powinien zachowywać się jak służący wykonując wszystkie służebne działania na rzecz nauczyciela. Nie zaniedbując niczego po ich wykonaniu powinien oddać się całkowicie nauce siedząc u stóp nauczyciela. Powinien zawsze zachowywać się z prostotą, unikać złej mowy i pobierać nauki tylko wtedy, gdy są zainicjowane przez nauczyciela.

Po oczyszczeniu swego ciała, umysłu i nabyciu umiejętności i innych zalet może zacząć prowadzić z nauczycielem zgodną konwersację. Opanowując swe zmysły powinien patrzeć na niego z podziwem i pokorą. Nie powinien nigdy jeść, pić lub kłaść się do łoża przed swoim nauczycielem. Powinien delikatnie dotykać wierzchem dłoni jego stóp, prawą stopę prawą dłonią, a lewą lewą. Witając go z czcią powinien mówić: «O wielebny, nauczaj mnie. Zadane mi przez ciebie prace już wykonałem i jestem gotowy do uczynienia wszystkiego, co mi rozkażesz». I po wypowiedzeniu tych słów powinien wykonać wszystkie te działania, które nauczyciel mu zaleci i po ich wykonaniu poinformować go o tym. Powinien być gotowy do posłuszeństwa nauczycielowi na każde skinięcie.

Brahmacarin powinien ściśle przestrzegać wszystkich reguł wyznaczonych dla niego w świętych pismach, choć po opusz­czeniu domu nauczyciela może cieszyć się pewnymi smakami i zapachami, których w okresie nauki musiał się wyrzec. Po upływie jednej czwartej długości jego życia poświęconej na studiowanie Wed, realizowanie przysiąg i postów, po zadowoleniu nauczyciela najlepiej jak potrafi powinien opuścić jego dom opłacając za naukę spełnieniem życzenia nauczyciela i rozpocząć kolejny rodzinny (domowy) tryb życia znajdując dla siebie żonę, rozpalając ogień domowego ogniska i praktykując właściwe dla tego trybu obo­wiązki.

Drugi tryb życia wyznaczony dla bramina, to domowy tryb życia (grihastha). Osoba, która zbiera zasługi swym działaniem, powinna więc drugą ćwiartkę swego życia poświęcić na życie rodzinne. W tym trybie życia do obowiązków głowy rodziny należy utrzymywanie się przy życiu na jeden z czterech sposobów: 1. poprzez zgromadzenie zapasów ziarna na okres co najmniej trzech lat (kusaladhanja), 2. poprzez utrzymywanie zapasów żyw­ności na okres co najmniej roku (kumbhadhanja), 3. poprzez dostarczenie żywności na dzień dzisiejszy bez myślenia o jutrze (unczha), 4. poprzez zbieranie ziaren pozostałych na palach po żniwach, tak jak robią to gołębie (kapoti). Jak zostało stwierdzone w pismach każdy następny sposób utrzymania stoi wyżej z punku widzenia gromadzonych zasług od poprzedzającego.

Gospodarz praktykujący pierwszy typ gromadzenia zapasów może realizować wszystkie sześć obowiązków wyznaczonych dla domowego trybu życia, czyli wykonywanie ofiar na rzecz własną, wykonywanie ich na rzecz innych, nauczanie innych, studiowanie pism, czynienie darów i akceptowanie darów. Ten, który wybiera drugi wymieniony sposób utrzymywania się przy życiu, powinien realizować tylko trzy obowiązki: studiowanie pism, czynienie darów i akceptowanie darów. Ten, który wybiera sposób trzeci, powinien praktykować dwa obowiązki: studiowanie pism i czynie­nie darów, a ten, kto wybiera sposób czwarty, powinien realizować tylko jeden obowiązek, którym jest studiowanie pism. Zostało stwierdzone, że realizowanie obowiązków gospodarza jest źródłem wielkich zasług.

Gospodarz nigdy nie powinien przygotowywać posiłku tylko dla siebie i zabijać zwierząt wyłącznie na żywność z pominięciem ofiary. Jeżeli zamierza zabić zwierzę lub ściąć drzewo, powinien uczynić to zgodnie z rytuałem opisanym w Jadżurwedzie, który odnosi się zarówno do rzeczy ożywionych, jak i do nieożywionych.

Gospodarz nigdy nie powinien spać w ciągu dnia, ani w ciągu pierwszego i ostatniego odcinka nocy, powinien jeść dwa razy między porankiem a zmierzchem i powinien dzielić ze swą żoną łoże tylko w celu poczęcia synów. W jego domu każdy bramin powi­nien otrzymać posiłek i należną mu cześć Z należną czcią powi­nien również witać w swym domu tych, którzy służą przy składa­niu ofiar, są oczyszczeni przez wiedzę Wed, czynią surowe śluby, są wysoko urodzeni, znają pisma, realizują obowiązki swej kasty, zdobyli samo-kontrolę, są religijni w działaniach, praktykują umartwienia. Święte pisma zarządzają, że to, co jest ofiarowane bogom i ojcom w rytuałach ofiarnych i rytach religijnych, powinno zostać dane takim właśnie gościom. Święte pisma stwierdzają, że w domowym trybie życia część ugotowanego jedzenia powinna być ofiarowana każdej żywej istocie bez względu na to, jak niskiego jest pochodzenia i charakteru.

Ten, kto prowadzi domowy tryb życia, powinien dawać jedze­nie brahmacarinom i mnichom. Każdego dnia powinien stawać się tym, kto zjada wighasa (czyli niszczy przeszkody) i wypija eliksir nieśmiertelności (amrita). O tym gospodarzu, który je po nakar­mieniu krewnych i służących, mówi się, że zjada wighasa, a eliksirem nieśmiertelności stają się resztki jedzenia zmieszanego z oczyszczonym masłem ofiarowanego bogom. Tak więc jedzenie, które pozostaje po służących nazywa się wighasa, a to, które zostało najpierw ofiarowane bogom nazywa się amrita.

Ten, kto prowadzi domowy tryb życia, powinien być zadowo­lony ze swej żony, posiadać samo-kontrolę, pokonać swe zmysły i złe intencje. Powinien unikać kłótni z kapłanami, nauczycielem, bratem matki, gośćmi, podległymi, starymi, młodymi, służbą me­dyczną, krewnymi, przyjaciółmi, rodzicami, kobietami z rodziny ojca, bratem i synem, żoną, córką, służącymi. Poprzez unikanie takich sporów gospodarz oczyszcza się z grzechów i zdobywa regiony szczęśliwości na tamtym świecie. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Właściwie czczony nauczyciel może zapro­wadzić swego ucznia do Brahmana, kapłan do regionów bogów, kobiety z ojcowskiej linii do świata apsar, krewni do regionu Wiśwadewów, powinowaci do poszczególnych ćwiartek nieba, matka i brat matki władają ziemią, a starzy, młodzi i chorzy przestworzami. Starszy brat jest dla młodszego równy ojcu, żona i syn są równi jego ciału, jego służący jest jak jego cień, a córka zasługuje na głębokie uczucie. Mając na uwadze wszystkie te wymienione powody mądry i wytrwały gospodarz znający swe obowiązki powinien znosić ze spokojnym sercem wszelkiego rodzaju przykrości łącznie z krytykę ze strony ostatnio wymienio­nych krewnych. Żaden prawy gospodarz nie powinien działać motywowany przez bogactwo’.

Wjasa kontynuował: ‘O synu, jak mówiłem, w domowym trybie życia istnieją cztery tory obowiązku w zależności od przyjętego sposobu gromadzenia środków do życia, z który każdy następny przynosi więcej zasług od poprzedniego. Ta sama reguła dotyczy czterech trybów życia, każdy następny przynosi większe zasługi od poprzedzającego. Domowy tryb życia przewyższa pod względem zasług brahmacarję, leśny tryb (wycofanie) życia przewyższa domowy, a tryb świętego żebraka i pełne wyrzeczenie przewyższa tryb leśny. Ten, kto szuka szczęścia, powinien zrealizować obowiązki i ryty wszystkich tych trybów tak jak to zostało nakazane w Wedach. Powodzeniem cieszy się to królestwo, w którym wysoko czczone osoby prowadzące domowy tryb życia preferują utrzymywanie się przy życiu na trzy ostatnio wymienione sposoby odrzucając pierwszy. Człowiek, który prowadzi domowy tryb życia na te trzy sposoby uświęca tym dziesięć generacji swych potomków i dziesięć generacji swych przodków.

Gospodarz, który realizuje ściśle swe obowiązki rodzinnego życia, zdobędzie po śmierci regiony szczęśliwości równe tym, które zdobywają wielcy królowie i imperatorzy, jak i ci, co zdołali pokonać swe zmysły. Zostało stwierdzone w Wedach, że niebo zawsze czeka na takich gospodarzy o wielkich duszach będąc dla nich nagrodą. Tak zarządził ongiś sam Brahma’ ”.

Bhiszma rzekł: „O Judhiszthira, w trzeciej ćwiartce życia osoba o wielkiej duszy powinna porzucić domowy tryb życia, czyniąc to stopniowo, aby rozpocząć wielce wychwalany tryb trzeci wymagający opusz­czenia domu i rozpoczęcia samotnego życia w lesie. To w tym trybie życia żony poddają się surowej ascezie. Posłuchaj z uwagą o obowiązkach właściwych dla tych mieszkańców świętych miejsc.

Wjasa rzekł: ‘O synu, kolejny tryb życia realizowany w trzeciej ćwiartce życia jest nazywany leśnym trybem życia (wanaprastha). Przewyższa on zasługami domowy tryb życia i jest właściwy dla tych, którzy chcąc uwolnić z ciała swą duszę osłabiają je przez różnego rodzaju posty stając się szkieletem pokrytym suchą skórą.

Gdy gospodarz prowadzący domowy tryb życia dostrzega zmarszczki na swym ciele i siwe włosy i gdy jego dzieci mają już własne dzieci, powinien porzucić swój dom i wycofać się do lasu. Prowadząc leśny tryb życia powinien oddawać cześć tym samym ogniom, co podczas domowego trybu życia i składając ofiary czcić bogów zgodnie z nakazanym rytuałem. Powinien realizować wszystkie nakazane ofiary. Powinien być zawsze dbały i uważny i oddając cześć ogniowi mieć zawsze przy sobie czekającą na niego krowę dostarczającą ofiarnego mleka i masła. Realizując śluby i przestrzegając zasad skromnej diety powinien jeść tylko jeden posiłek w ciągu dnia podczas szóstej części dnia. Powinien utrzymywać się przy życiu ze znalezionych dziko rosnących ziaren ryżu lub zbóż i jeść tylko to, co pozostaje po nakarmieniu gości.

W leśnym trybie życia należy ofiarować oczyszczone masło w pięciu znanych rytuałach ofiarnych: agnihotra (oddawanie czci ogniowi ofiarnemu), darsapurnamasi (rytuał wykonywany w ostatnim dniu rosnącej fazy księżyca), czaturmasja (rezygnacja z jedzenia określonych produktów rozumiana jako dar dla bogów), pasu-sacrifice (ofiarowanie bogom prywatnej własności) i rytuale wyciskania somy.

W leśnym trybie życie akceptowane są cztery sposoby szukania środków potrzebnych do utrzymywania się przy życiu: żywienie się tak jak gołębie bez gromadzenia zapasów, gromadzenie tylko tyle ziarna ile potrzeba na jeden dzień, gromadzenie zapasów na miesiąc, gromadzenie zapasów na rok. Gromadzenie zapasów jest dozwolone ze względu na obowiązek obdarowywania gości i wykonywania ofiar. Ci ludzie mądrości i pobożności realizują różne nakazy. Niektórzy z nich ucierają zebrane nasiona używając kamieni, a inni używają jedynie zębów. Niektórzy piją papkę ze zmielonych nasion lekko ugotowaną tylko podczas jasnej fazy księżyca, a inni tylko podczas fazy ciemnej. Niektórzy jedzą tylko to, co napotkają na swej drodze nie szukając tego specjalnie, inni czyniąc surowe przysięgi żywią się jedynie korzonkami, owocami lub kwiatami.

Osoba prowadząca leśny tryb życia utrzymując się przy życiu na bardzo skromnej diecie nie powinna chować się w porze desz­czowej przed deszczem i powodzią, a latem w porze suchej powinna siedzieć na słońcu w otoczeniu czterech ogni. Powinna wykonywać ablucje rano, w południe i wieczorem, siedzieć i spać na nagiej ziemi lub niewielkiej macie zrobionej z trawy i stać tylko na palcach.

Kolejny czwarty tryb życia zwany wyrzeczonym (sannjasa) bazuje na Upaniszadach. Obowiązki wyznaczone dla tego trybu mogą być wykonywane we wszystkich innych trybach życia, choć należą do trybu życia następującego po trzech go poprzedzających. Liczni światli bramini, którzy dotarli do prawdy o wszystkich przedmiotach, są znani z tego, że żyli zgodnie z tym trybem życia. Agastja, siedmiu wielkich mędrców—Atri, Angiras, Pulastja, Pulaha, Wasiszta, Narada i Kratu—nie mieli jakiegoś stałego miejsca zamieszkania i nie podejmowali żadnego wysiłku w celu szukania żywności zadowalając się tym, co wpadło im w dłonie. Inni—Ahowirja, Kawaja, Medhatithi, Karmanirwaka i Tandja—po uzyskaniu wielkiej ascetycznej mocy dzięki swym praktykom stali się autorami tego zestawu obowiązków i realizując je sami zdobyli niebo. Ten tryb życia praktykowali liczni wielcy riszi, którzy swą ascezą zdobyli taką moc, że ich życzenia i klątwy natychmiast się spełniały, jak i ci, którzy są nazywani jajawarami (włóczęgami) i zdobyli wiedzę na temat obowiązków, jak i wielu innych. Wolni od lęku i rozświetlający przestrzeń siłą swej ascezy stali się nowymi gwiazdami na firmamencie.

Asceta, który osiągnął ostatnią ćwiartkę życia i cierpi od chorób i zniedołężnienia, powinien zaniechać leśnego trybu życia i rozpocząć praktykowanie wyrzeczenia. Obcinając paznokcie i ogoliwszy głowę i zarost powinien żyć obdarzając wszystko współczuciem i powstrzymując się od ranienia. Wycofawszy swe zmysły z wszystkich przedmiotów powinien całkowicie skupić się na swej jaźni czerpiąc z tego przyjemność. Uwolniwszy się od wszelkiego rodzaju więzi i przywiązania do zewnętrznego świata powinien umieścić wszystkie ognie ofiarne w swej jaźni. Dopóki nie zdoła osiągnąć pełnego wyrzeczenia, powinien wykonywać zwykłe rytuały ofiarne, takie jednak które można zakończyć w ciągu jednego dnia i w których daksziną jest wszystko, co się posiada. Powinien też sam dla siebie wykonać rytuał śraddha, zwykle wykonywany przez żyjących na rzecz zmarłych przodków, mający na celu umożliwienie zmarłemu dotarcie do wyższych światów i osiągnięcie wyższego poziomu istnienia. W końcu, gdy z wykonywania zwykłych ofiar—czyli oddawania czci ogniom poprzez wykonanie określonych rytów—wyłoni się ofiara w jaźni (czyli, gdy umysł ofiarnika oczyści się i stanie się zdolny do praktykowania jogi), powinien zaniechać zwykłych ofiar i mając na uwadze Wyzwolenie składać ofiarę trzech ogni we własnej jaźni, czyli oddawać cześć swej jaźni i szukać wygaszenia swej (zwykłej) wiedzy i umysłu praktykując jogę. Powinien spożywać nie więcej niż pięć lub sześć kęsów jedzenia ofiarując je pięciu życiowym oddechom poprzez recytowanie mantr z Jadżurwedy.

Osoba, która oczyściła się z grzechów i poznała swą jaźń, nie żywi dłużej pragnienia działania. Pozbawiona gniewu i błądzenia, wolna od niepokoju żyje na tym świecie całkowicie niezaangażo­wana w jego troski. Żyjąc w zgodzie z wyrzeczonym trybem nie powinna się wahać z odrzuceniem obowiązków należących do wcześniejszych trybów życia. Powinna więc zaniechać studio­wania Wed, zerwać zdobiącą pierś świętą nić wskazującą na przynależność kastową. Oddana całkowicie prawości, kontrolująca swe zmysły i znająca jaźń osiągnie najwyższy cel, którego szuka. Czwarty w kolejności tryb życia jest najwyższy niosąc ze sobą liczne stojące najwyżej cnoty. Przekracza granicę zbierania zasług, czemu poświęcone są trzy poprzednie tryby życia’.

4. O poświęceniu ostatniej ćwiartki życia na praktykowanie jogi

Śuka rzekł: ‘O ojcze, wytłumacz mi, w jaki sposób realizując obowiązki najwyższego czwartego trybu życia szuka się tego, co jest najwyższym przedmiotem poznania poprzez nastawienie serca na jogę?’

Wjasa rzekł: ‘O synu, posłuchaj więc, co należy uczynić, aby zrealizować najwyższy cel. Po oczyszczeniu zachowania i ciała i pokonaniu wszystkich słabości umysłu i serca dzięki środkom oferowanym w trzech pierwszych trybach życia, należy rozpocząć najbardziej święty tryb życia zwany wyrzeczeniem (sannjasa). Żyjąc w całkowitej czystości, bez żadnego towarzysza i niczyjej pomocy należy poświęcić się jodze. Ten kto praktykuje jogę w całkowitej samotności nie pomijając niczego i widzi we wszystkim swą duszę, zdobywa Wyzwolenie.

Święty żebrak nie mający stałego miejsca zamieszkania i nie utrzymujący już dłużej swych ogni ofiarnych powinien z sercem nastawionym na Najwyższego praktykować surową ascezę. Nie powinien gromadzić żadnych zapasów na jutro szukając minimal­nego posiłku o określonej porze w osiedlach ludzkich. Taki święty żebrak odziany w łachmany wędruje samotnie obojętny wobec wszystkiego, nie reagując na skierowane do niego słowa i gasząc pragnienie wodę deszczową z ludzkich czaszek pozostawionych pod drzewami. Nie powinien nawet zauważać złych działań wykonywanych przez innych, słuchać krytyki dotyczącej innych, a szczególnie złych słów wypowiadanych pod adresem braminów. Powinien mówić tylko to, co jest do zaakceptowania przez bramina, a na krytyczne słowa pod swoim adresem powinien odpowiadać milczeniem. Milczenie jest dla niego faktycznie jak lekarstwo.

Osoba, dla której jaźń dzięki jodze staje się jedynym miejscem, w którym zamieszkuje, jest jak wschodnie niebo i ten, dla którego nawet miejsce wypełnione tysiącem ludzi i przedmiotów zdaje się być pustelnią, jest nazywany przez bogów prawdziwym braminem. Bogowie uważają za bramina tego, kto ubiera się w to i żywi się tym, co napotka na drodze i śpi tam, gdzie zastanie go noc. Nie boi się towarzystwa wężów, przyjemność płynącą z picia i słodkiego jedzenia uważa za piekło, a kontakt z kobietą jest dla niego jak kontakt z trupem. Nigdy nie cieszy się, gdy jest wychwalany, nie reaguje gniewem na obrazę i darzy współczuciem wszystkie żywe istoty.

Ten, kto żyje w zgodzie z wyrzeczonym trybem życia, powinien być obojętny zarówno wobec życia, jak i śmierci czekając posłusz­nie na wyznaczoną mu godzinę tak jak służący czeka na swego pana. Powinien oczyścić serce i mowę z wszystkich słabości i oczyścić się z wszystkich grzechów. Skoro nie ma wrogów, jakże ma obawiać się ataku? Nie budząc lęku w żadnej żywej istocie, nie bojąc się nikogo i wolny od jakiegokolwiek błądzenia nie musi odczuwać lęku przed żadną ćwiartką wszechświata. Tak jak ślad pozostawiony przez słonia wymazuje z ziemi ślady pozostawione przez inne żywe istoty, tak joga dostarczając najwyższej szczęśli­wości wymazuje wszystkie różnice w poziomie szczęśliwości osiąganym przez działanie. Podobnie zasługi płynące z realizowa­nia obowiązków w trzech pierwszych trybach życia znikają pod przykryciem zasług płynących z realizowania jednego obowiązku właściwego dla czwartego trybu życia, którym jest nieranienie żadnej żywej istoty.

Osoba, która patrzy na wszystkie żywe istoty takim samym okiem, unika ranienia ich i ochrania je, która jest oddana Prawdzie, odziana w hart ducha i kontroluje swe zmysły, osiąga rezultat nieporównywalny z niczym. Śmierć nie zdoła dotknąć tego, kto zdobył najwyższą wiedzę i przebywa w swej jaźni wolny od lęku, pragnienia i jakichkolwiek oczekiwań. To on przekracza śmierć. Bogowie znają go jako bramina, który nie ma nic, co mógłby nazwać swoim i którego dusza jest doskonale spokojna, jako ascetę wolnego od wszelkiego rodzaju więzi, który żyjąc w samotności jest tak jakby zawieszony w przestrzeni, która choć wypełnia wszystko, nie jest z niczym związana. Znają go jako bramina, który żyje dla praktykowania prawości z myślą o dobrze tych, którzy na niego czekają i którego dnie i noce są po to, aby móc zbierać zasługi, który jest wolny od pragnienia i nigdy nie podejmuje wysiłku, aby wykonać działania wykonywane przez ludzi przywiązanych do spraw ziemskich, nie kłania się nikomu i nie stara się o niczyje względy.

Żywe istoty cieszą się, gdy spotyka je szczęście i odczuwają lęk przed nieszczęściem. Człowiek wiary obawiając się, że swym działaniem może sprowadzić na kogoś nieszczęście, musi więc zaprzestać wszelkich działań. Dar zagwarantowania wszystkim nieranienia przekracza w zasługach każdy dar. Ten, kto zapewni nieranienie wszystkim żywym istotom odmawiając od początku tych działań religijnych, które wymagają zabicia ofiary, osiągnie Wyzwolenia. Tego świętego żebraka, który wyrzeka się nawet swych pięciu kęsów żywności, uważa się za pępek wszechświata lub obrońcę całego wszechświata. Taki człowiek, który składa ofiarę w swej jaźni wlewając swe zmysły i umysł w formie libacji do ognia, który zamieszkuje ograniczoną przestrzeń jego serca, swą ofiarą służy całemu światu razem z zamieszkującymi go żywymi istotami i bogami.

Ten, kto zrozumiał, że zamieszkująca ciało wcielona dusza o wielkim blasku przykryta przez trzy warstwy, którymi są trzy atrybuty natury materialnej, jest Iszwarą (Najwyższą Duszą w zindywidualizowanej formie), sam ma naturę tego, co najwyższe, czyli Najwyższej Duszy, i staje się przedmiotem czci we wszystkich trzech światach. Zarówno bogowie, jak i ludzie mówią z czcią o jego zasługach. Ten, kto potrafi zobaczyć w rezydującej w jego ciele duszy wszystkie Wedy, przestrzeń i wszystkie widzialne i słyszalne przedmioty, rytuały opisane w pismach i najwyższą naturę Najwyższej Duszy, jest czczony przez bogów jako najwyższe z wszystkich istnień. Ten, kto widzi zamieszkującą w ciele duszę—to najwyższe z wszystkich istnień, które pozostaje nieprzywiązane do ziemi, jest niemierzalne i obszerniejsze nawet od firmamentu, będąc czystą świadomością mającą wiedzę za jedyny atrybut, które należy do całego wszechświata i jest do odnalezienia w sercu, które ma wiele odnóży będących we władaniu poszczególnych bogów i jest wolne jak ptak pozostając z niczym nie połączone wypełnione nieustającą błogością i które, gdy odziewa się w ciało, zostaje przekształcone w czynnik życia i działania poprzez ożywianie organów poznania i działania należących do ciała—jest czczony przez bogów jako najwyższe z wszystkich istnień. Sami bogowie oddają cześć temu, kto rozumie Koło Czasu będące w ustawicznym ruchu, które samo nieznisz­czalne połyka okres istnienia wyznaczony dla każdej żywej istoty, ma sześć pór roku za swą piastę, dwanaście miesięcy za swe szprychy, święte dni, w czasie których są wykonywane religijne ryty, za swe złącza i którego otwarte usta pochłaniają cały wszechświat.

Najwyższa Dusza jest przepastną (nie)świadomością głębokie­go pozbawionego snów snu. Ta (nie)świadomość jest ciałem wszechświata. Przenika wszystkie stworzone przedmioty. Ucieleś­niona dusza (dżiwa) istniejąc w swej «grubej» i subtelnej formie zajmując część tej (nie)świadomości przynosi zadowolenie bogom. Zadowoleni bogowie z kolei zadowalają otwarte usta tej (nie)świadomości gotowe, aby połknąć wszystko.

Wcielona dusza odziana zarówno w blask, jak i wieczność nie ma początku i gdy podąża właściwą drogą, dociera do nieskończo­nych regionów wiecznej błogości. Ten, kto nie budzi lęku w żadnej żywej istocie, sam nie musi się nikogo bać. Ten, kto nigdy nie czyni nic, co zasługuje na potępienie i sam nikogo nie potępia, jest uważany za prawdziwie odrodzoną duchowo osobę. Taki człowiek zdoła dotrzeć do Najwyższej Duszy. Ten, kto uwolnił się od ignorancji i oczyścił z grzechów, nigdy nie zadowala się tym szczęściem za życia i po śmierci, które zadowala innych i szuka całkowitego Wyzwolenia. Osoba realizująca obowiązki wyznaczo­ne dla czwartego wyrzeczonego trybu życia wędruje po całej ziemi jak ktoś, kto jest z niczym niezwiązany. Taka osoba jest wolna od gniewu i błądzenia, na złoto i grudkę ziemi patrzy takim samym okiem, nigdy nie gromadzi niczego z myślą o jutrze, nie ma ani przyjaciół, ani wrogów i pozostaje obojętna zarówno wobec pochwał, jak i krytyki i wobec tego, co przyjemne i nieprzyjemne’.

5. O tym, co jest esencją wszystkich Wed

Wjasa rzekł: ‘O synu, żywa istota, czyli ucieleśniona dusza (dżiwa) jest wyposażona we wszystkie te istnienia (czyli dwadzieś­cia cztery elementy rzeczywistości materialnej), które są rezulta­tem kolejnych przekształceń natury materialnej Prakriti. Wszyst­kie one nie znają duszy, lecz dusza zna je wszystkie. Tak jak woźnica z pomocą dobrze wytrenowanych i opanowanych ogierów prowadzi swój rydwan po wybranej drodze, tak samo działa wcielona dusza mając do pomocy pięć zmysłów i umysł jako szósty.

Przedmioty zmysłów—dźwięk, dotyk, forma, smak i zapach—są wobec zmysłów nadrzędne, umysł jest nadrzędny wobec zmysłowych przedmiotów, a rozumienie (intelekt) wobec umysłu. Indywidualna dusza zwana również Mahat jest nadrzędna wobec intelektu (buddhi). Niezamanifestowane lub inaczej Moola Prakriti jest nadrzędna w stosunku do tego, co jest nazywane Mahat, a Brahman jest nadrzędny w stosunku do Prakriti. Nie istnieje nic, co stałoby wyżej od Brahmana. Brahman jest najwyższą granicą wspaniałości i najwyższym celem.

Najwyższa Dusza jest ukryta w każdej żywej istocie, lecz dla zwykłych ludzi nie jest bezpośrednio widoczna. Tylko jogin wyposażony w subtelną wizję widzi ją z pomocą swego ostrego i subtelnego rozumienia. Jogin łącząc z pomocą intelektu pięć zmysłów z umysłem jako szóstym i wszystkie przedmioty zmysłów z duszą i rozmyślając nad trzema stanami świadomości—czyli o przedmio­cie myślenia, działaniu myślenia i myślącym—powstrzymując się dzięki kontemplacji od wszelkiej przyjemności, wyposażając swój umysł w wiedzę, że jest on jaźnią Brahmana, odkładając równo­cześnie na bok całą świadomość mocy i czyniąc w ten sposób swą duszę doskonale spokojną, dociera tego, w czym tkwi nieśmiertelność. Z kolei ta osoba, która jest w niewoli zmysłów i która nie potrafi odróżnić dobra od zła, będąc śmiertelna faktycznie spotka śmierć, oddając swą jaźń pod panowanie namiętności.

Ta osoba, która po zniszczeniu wszystkich pragnień zdoła połączyć swe «grube» rozumienie (które skupia się na obrazach pojawiających się w umyśle mających swe źródło w śladach pamięciowych lub działaniu zmysłów) z subtelnym (które koncen­truje się na ideach Brahmana), będzie jak niezniszczalna góra. Jogin poprzez oczyszczenie swego serca z dualizmów i życie w zgodzie ze swą prawdziwą duchową naturą uzyskuje najwyższą błogość. Ten, kto oczyścił swe serce z dualizmów, dociera do doświadczenia stanu nieświadomości zewnętrznego świata, który jest charakterystyczny dla głębokiego pozbawionego marzeń sennych snu. Jogin, który osiągnął ten stan, jest jak nieruchomy płomień lampy kamforowej płonący w całkowicie bezwietrznym miejscu. Wstrzemięźliwy w swej diecie i z oczyszczonym sercem ten jogin, który łączy swą jednostkową duszę z Najwyższą Duszą, widzi Najwyższą Duszę w swej duszy’.

Wjasa zakończył swe nauki mówiąc: ‘O synu, to, co tobie powiedziałem w formie pouczenia, jest esencją wszystkich Wed. Prawd w nich ujawnionych nie można zrozumieć wyłącznie przy pomocy samego wnioskowania lub studiowania pism. Osoba musi to zrozumieć z pomocą wiary. Tak jak uzyskuje się masło poprzez ubijanie mleka, tak esencja Wed wypływa na powierzchnię dzięki ubijaniu bogactwa, które jest zawarte we wszystkich religijnych pracach i dyskusjach opartych na Prawdzie, jak i w dziesięciu tysiącach hymnów Rigwedy. Tak jak masło z kwaśnego mleka i ogień z drewna, tak to, co konstytuuje wiedzę wszystkich prawdziwych mędrców wypłynęło na powierzchnię dla dobra syna. Ten rodzaj instrukcji jest przeznaczony jedynie dla tych, którzy poznali Wedy i których zachowanie jest czyste. Podobnych instrukcji nie należy nigdy udzielać tym, których dusza jest niespokojna, są niezdolni do samo-kontroli, nie uprawiają umartwień, nie znają Wed, nie czekają z pokorą na swego nauczyciela, nie uwolnili się od złych intencji, nie są szczerzy i bezstronni, zachowują się z brawurą i są pochłonięci przez intelektualne dysputy. Należy ich udzielać braminom, którzy zdobyli sławę i są wychwalani za swoją prawość, mają spokojne dusze, zgromadzili płynące z ascezy zasługi, jak i synowi lub zdyscyplinowanemu uczniowi. Osoba, która poznała Prawdę, będzie uważać dar z tej wiedzy za cenniejszy od daru choćby nawet całej ziemi z jej całym bogactwem’ ”.


6. Słowniczek Mahabharaty