Uff ...  ... 200!

 
 
 
 
TLVP
Home
 
 
 
 
Czytelnia
Book Nook
 
 
 
 
Mahabharata 21 (po polsku)
 
 
 
 
Mahabharata 23 (po polsku)
 
 
 
 
Downloaduj
Mahabharata
w formie PDF
 
 
 
 
Mahabharata
Spis opowieści
 
 
 
 
“Good” Violence versus “Bad”
 
 
 
 
Hymny Rigwedy o stworzeniu świata
 
 
 
 
Napisz
do nas

Napisz do nas

Maha­bharata

Opowieść 22:

Król Prawa wyrusza na piel­grzymkę do świętych brodów

 

opowiada

 

Barbara Mikołajew­ska

 

na podstawie fragmentów Mahābharāta,

3. The Book of the Forest,

3(32.a) Nala, 78.15-78.25

3(33) The Tour of the Sacred Fords, 80-93,

w angielskim tłumaczeniu z sanskrytu J.A.B. van Buitenen,

The University of Chicago Press.


Wydanie I internetowe (poprawione)

Copyright © 2005-7 by B. Mikołajewska
Wszelkie prawa zastrzeżone
Porada techniczna i edytorska: F.E.J. Linton

The Lintons’ Video Press
New Haven, CT
06511 USA


e-mail inquiries: tlvpress @ yahoo . com

 

Spis treści

 

   1. Pandawowie szukają sposobu na uciszenie swej tęsknoty za Ardżuną

   2. Król Prawa rozmyśla nad udaniem się do świętych brodów i prosi mędrca Naradę o wyjaśnienie, jaką nagrodę zdobywa ten, kto udaje się w taką pielgrzymkę

   3. Mędrzec Narada namawia Króla Prawa do podjęcia pielgrzymki do świętych brodów, aby bronić braminów przed atakiem demonów rakszasów, które przeszkadzają im w pielgrzymce

   4. Pandawów odwiedza mędrzec Lomasa, przynosząc wieści o Ardżunie i jego rozkaz, aby wyruszyli w pielgrzymkę, gdyż kąpiel w świętych brodach oczyści ich ze skutków złego losu

   5. Gdy Pandawowie ruszają na pielgrzymkę, prowadzący ich prorok Lomasa opowiada o tym, jak w odległym eonie pielgrzymka do świętych brodów pomogła bogom pokonać demony asury

   6. Słowniczek Mahabharaty.




Boski mędrzec Lomasa rzekł:
      „O Królu Prawa, nie ma żadnego powodu, abyś zazdrościł tym, którym się powiodło, dlatego że porzucili ścieżkę Prawa, gdyż ten kto prosperuje poza Prawem psuje się od korzeni. Sam widziałem, jak prosperujący na bezprawiu asurowie ostatecznie wyginęli.

      Działo się to w Eonie Bogów, w którym bogowie czerpali radość z praktykowania Prawa, podczas gdy demony prosperowały na bezprawiu. Wkrótce jednak z powodu braku Prawa opanowała je duma, z której zrodziła się próżność i gniew, a z nich wyrosła bezwstydność niszcząca ostatecznie zachowanie. Rozpustne, skorumpowane i zdeprawowane demony opuściła cierpliwość, a wraz z nią dobry los. Prześladowane przez zły los z umysłami opanowanymi przez dumę zostały wkrótce pokonane przez chaos i pozbawione rytów i umysłu i popędzane wyłącznie przez swą próżność ostatecznie wyginęły.

      Bogowie nigdy nie zaprzestali praktykowania Prawa. Odwiedzali święte brody i dzięki uprawianiu umartwień, wykonywaniu rytów, rozdawaniu darów i błogosławieństw strząsnęli z siebie zło i znaleźli błogość. Podobnie ty, o królu, udając się ze swymi braćmi do świętych brodów, odzyskasz swój dobry los, podczas gdy synowie króla Dhritarasztry, zniewoleni przez swą dumę i brak wiedzy, przepadną jak demony asurowie”.

 

(Mahabharata, 3(33) The Tour of the Sacred Fords, 92.5-20)




1. Pandawowie szukają sposobu na uciszenie swej tęsknoty za Ardżuną

 

 Niedługo po odejściu bramina Brhadaśwy, od którego Król Prawa otrzymał tajemnicę gry w kości, która będzie go w przyszłości chronić przed przegraną w przypadku ponownego wyzwania go do gry przez Durjodhanę, Pandawów odwiedzili bramini pielgrzymujący do świętych brodów i przynieśli ze sobą wieści o ich bracie Ardżunie, którego widzieli żyjącego jak pustelnik i uprawiającego umartwienia, które swą surowością przewyższały nawet zwykłe praktyki ascetów.

 Wieści o Ardżunie przyszły w sam czas, gdyż bez niego Pandawowie pogrążali się w coraz głębszym smutku. Czuli się jak zerwany sznur pereł lub jak ptaki pozbawione skrzydeł i Las Kamjaka, w którym mieszkali był dla nich bez niego jak boski park Citraratha bez boga bogactwa Kubery, gdyż mieszkali w nim bez radości.

 Pewnego dnia Draupadi rzekła: „O Judhiszthira, bez Ardżuny nie potrafię się cieszyć tym lasem pełnym kwitnących drzew, gdyż ziemia wydaje mi się pusta. Nie znajduję dla siebie miejsca, tęskniąc za nim”. Bhima słysząc jej słowa, rzekł: „O dobra kobieto o wąskiej talii, pozwól mi dołączyć me słowa do twych słów tęsknoty. Nasz brat Ardżuna ma silne i gładkie ramiona, choć twarde jak maczuga, gdyż stwardniałe o trzymania łuku i miecza, ozdobione złotymi bransoletami. Jego palce ozdobione złotymi pierścieniami są jak pięć jadowitych wężów. Las bez niego jest jak pozbawiony słońca. Zarówno my jak i nasi sprzymierzeńcy szukaliśmy w nim oparcia, wiedząc, że nie cofnie się nawet przed walką z bogami. Mając oparcie w jego silnych ramionach, wierzyliśmy, że potrafimy pokonać każdego wroga i że mamy całą ziemię we władaniu. Bez niego, naszego bohatera, nie potrafimy znaleźć spokoju i ziemia wydaje nam się pusta”. Podobnie wspominali Ardżunę jego dwaj bracia bliźniacy Nakula i Sahadewa.

 

2. Król Prawa rozmyśla nad udaniem się do świętych brodów i prosi mędrca Naradę o wyjaśnienie, jaką nagrodę zdobywa ten, kto udaje się w taką pielgrzymkę

 

 Sam Judhiszthira cierpiąc straszliwe męki z powodu rozłąki z Ardżuną, szukał pocieszenia u braminów, rozmyślając nad podjęciem pielgrzymki do świętych brodów, gdzie przebywają bogowie i gdzie mogliby ponownie połączyć się z Ardżuną. Pewnego dnia, gdy Pandawów odwiedził mędrzec Narada, poprosił go o wyjaśnienie, jaką nagrodę zdobywa ten, kto idąc w kierunku słońca, pielgrzymuje do różnych świętych brodów.

 Narada rzekł: „O Królu Prawa, pielgrzymka do świętych brodów realizuje ten sam cel i przynosi te same nagrody, co rytuały ofiarne. Człowieka pozbawionego bogactwa nie stać na kosztowne rytuały, które starożytni mędrcy opisali w Wedach z dużą dokładnością i na które stać jedynie królów, gdyż wymagają one wielu składników i muszą spełniać wiele warunków. Może on jednak zdobyć nagrody równe tym, która płyną z rytualnej ofiary i oczyścić się z grzechów i skutków zła, wybierając ścieżkę bramina pielgrzyma, który, ćwicząc się w samokontroli, wędruje po całej ziemi i dociera do tych miejsc, gdzie przebywają bogowie i kąpie się w świętych brodach. Nagrody płynące z pielgrzymki mogą osiągnąć jednak tylko ci, którzy doprowadzili do perfekcji swe stopy, umysł, wiedzę, umartwienia i sławę, uwolnili się od dóbr materialnych i pozostają zawsze nasyceni, czyści, pozbawieni egoizmu, nie używają podstępu, żyją bez celu, kontrolują swe zmysły, są pozbawieni wszelkich nałogów i utrzymują się przy życiu przy pomocy bardzo skromnej diety, nie odczuwają gniewu, są prawdomówni, wierni swemu słowu, a w każdej żywej istocie widzą odbicie siebie samego. To ich szlachetność i samo-poświecenie pozwala im dostrzec bogów, a kąpiel w świętych brodach oczyszcza ich z wszelkich grzechów i skutków złego losu.

 Wiedza o świętych brodach pokrywających ziemię jest święta, rytualnie czysta i oczyszczająca. Należy ona tajemnic chronionych przez wielkich mędrców uwolnionych od zła. Ten kto ją zdobędzie, staje się nieskazitelny. Uwalnia się od konieczności ponownych narodzin i cieszy się niebem. Niektóre święte brody, o których istnieniu wiedzą jedynie mędrcy, znajdują się w miejscach niedostępnych dla człowieka. Jednakże ten, kto o nich wie, gromadzi swe zasługi nawet wówczas, gdy jedynie gorąco pragnie je odwiedzić. Człowiek, który wyćwiczył się w dotrzymywaniu przysiąg i ascezie powinien udać się na pielgrzymkę do świętych miejsc, gdyż dzięki swej udoskonalonej świadomości, prawości i rozumieniu Wed zdobywa do nich dostęp. Żaden nieuczciwy człowiek o podstępnym umyśle i duszy, której brak uszlachetnienia i który nie potrafi dotrzymać danego słowa lub kradnie, nie potrafi zdobyć obiecanej nagrody, kąpiąc się w świętym brodzie i nie potrafi dostrzec obecności bogów”.

 

3. Mędrzec Narada namawia Króla Prawa do podjęcia pielgrzymki do świętych brodów, aby bronić braminów przed atakiem demonów rakszasów, które przeszkadzają im w pielgrzymce

 

 Mędrzec Narada kontynuował: „O Królu Prawa, ten, kto przemierzy cała ziemię, pielgrzymując do świętych brodów, zbierze zasługi równe zasługom płynącym z setki Ofiar Konia. Ty sam możesz zebrać osiem razy więcej zasług, jeżeli poprowadzisz tam ze sobą starożytnych proroków, którzy bez twej pomocy nie mogliby się tam udać, gdyż obawiają się ataku demonów rakszasów, które przeszkadzają im w pielgrzymce. Na twe przewodnictwo czekają mędrcy tacy jak Kaśjapa, Wiśwamitra, Wasiszta, Markandeja, a także inni sławni prorocy. Ja sam wkrótce do was dołączę. Mając nas za towarzyszy wyrusz śmiało na pielgrzymkę do tych świętych miejsc. Wkrótce przybędzie tutaj boski prorok Lomasa, który wskaże ci drogę. Zdobywszy całą ziemię, dzięki swej szlachetności zdobędziesz wielką sławę i tak jak Indra zniszczysz w końcu swych rywali i zapewnisz bezpieczeństwo swym poddanym”.

 Gdy Narada zniknął, unosząc się w przestworzach, Król Prawa rzekł do swego domowego kapłana Dhaumji: „O braminie, wysłałem mojego brata Ardżunę, którego siłą jest szlachetność, na poszukiwanie boskiej broni, bo wiem do czego jest on zdolny i wiem, że potrafi właściwie użyć boską broń, którą posiada Indra. We władaniu bronią jest on równy Krysznie Wasudewie, gdyż, jak to wiem od mędrca Narady, Ardżuna i Kryszna są faktycznie dwoma Krysznami trzech eonów, inkarnacjami proroków Nary i Narajana. Ardżuna nigdy nie cofnie się przed ciężarem zadania i z całą pewnością zdobędzie broń. Jest on równy Indrze, który jest jego ojcem i potrafi stanąć z nim twarzą w twarz. Jednakże żyjąc bez niego nie znajdujemy w tym lesie spokoju. Opowiedz nam o różnych świętych brodach, o których opowiadają między sobą bramini i pomóż nam znaleźć miejsce, w którym moglibyśmy się osiedlić i czekać na powrót Ardżuny ze świata Indry”.

 Dhaumja widząc przygnębienie Pandawów i ich chęć ruszenia w drogę, opowiedział im o licznych świętych miejscach wychwalanych przez braminów znajdujących się we wszystkich kierunkach. Rzekł: „O królu, znajdujące się na ziemi święte miejsca i brody są odwiedzane przez bogów wasu, aditjów, marutusów, aświnów i proroków o wielkim duchu. Jeżeli udasz się tam ze swymi braćmi, prowadząc ze sobą braminów, uleczysz się swej tęsknoty za Ardżuną”.

 

4. Pandawów odwiedza mędrzec Lomasa, przynosząc wieści o Ardżunie i jego rozkaz, aby wyruszyli na pielgrzymkę, gdyż kąpiel w świętych brodach oczyści ich ze skutków złego losu

 

 Wkrótce zgodnie z zapowiedzią mędrca Narady Pandawów odwiedził mędrzec Lomasa i po odpowiednich ceremoniach powitalnych wyjaśnił Królowi Prawa cel swej wizyty. Rzekł: „O Judhiszthira, pewnego dnia, gdy wędrowałem jak zwykle po trzech światach zgodnie z moją wolą, zaszedłem do królestwa Indry i widziałem tam twego brata Ardżunę, który dzieli tron z Indrą i żyje szczęśliwie w jego królestwie. Indra kazał mi zstąpić na ziemię i udać się do was, aby wam o wszystkim opowiedzieć. Dowiedz się więc, że Ardżuna otrzymał od boga Śiwy jego potężną broń zwaną Głową Brahmy, którą sam Śiwa zdobył dzięki umartwianiu się. Obecnie ta śmiercionośna broń, która swego czasu wyłoniła się z eliksiru nieśmiertelności, razem z zaklęciami potrzebnymi do jej uruchamiania i wycofania jest w rękach Ardżuny. Ardżuna zdobył również słynny piorun Indry jak i inną boską broń, która była w posiadaniu Indry. Zdobył też broń należącą do Jamy, Kubery i Waruny, a król boskich muzyków gandharwów Wiśwawasu przekazał mu swą pełną wiedzę na temat tańca, pieśni, melodii i muzyki. Indra nakazuje ci więc pozbyć się niepokoju o Ardżunę, gdyż powróci on na ziemię, gdy nadejdzie odpowiedni moment i udać się ze mną na pielgrzymkę do świętych brodów, dając wiarę temu, co ci powiem na temat nagrody, którą asceza i kąpiel w świętych brodach przynosi.

 O Królu Prawa, pozwól mi teraz przekazać ci wiadomość od twego brata Ardżuny, który rzekł: ‘O asceto, obdaruj mego brata Judhiszthirę bogactwem Prawa, gdyż ty znasz zarówno umartwianie się jak i Najwyższe Prawo i Najwyższe Prawo Królów. I obdaruj go wszystkim innym, co może oczyścić człowieka ze złego losu, łącznie ze świętością świętych brodów. Zachęć go do odwiedzenia tych brodów i uczynienia daru z krów. Dzięki twej ochronie będzie mógł je odwiedzić, nie obawiając się w wąskich przejściach i innych niebezpiecznych miejscach ataku demonów rakszasów. Chroń go przez tym atakiem tak jak Dadhika strzegł Indrę, a Angiras boga słońca, gdyż rakszasowie zamieszkujący góry znają różne czary’”.

 Mędrzec Lomasa kontynuował: „O Judhiszthira, na rozkaz Indry i Ardżuny poprowadzę cię do świętych brodów, które sam odwiedzałem już dwa razy. Do nich pielgrzymowali znani ze swej prawości królowie, aby rozproszyć swe wszystkie lęki. Człowiek nieuczciwy, który nie zdobył duchowej perfekcji i wiedzy lub przestępca nie oczyści się w tych brodach, ale ty, który jesteś znany ze swego prawego umysłu i wierny swym przysięgom, kąpiąc się w tych brodach, uwolnisz się od zła”.

 Judhiszthira rzekł: „O wielki proroku, twe słowa napełniają mnie otuchą, gdyż czy może spotkać człowieka większe szczęście od bycia przedmiotem troski zarówno króla bogów Indry jak i naszego brata Ardżuny oraz od bycia odwiedzanym przez proroka takiego jak ty? Myśl o pielgrzymce do świętych brodów od dawna zrodziła się w mym umyśle pod wpływem słów mego domowego kapłana Dhaumji i proroka Narady. Ruszę więc w pielgrzymkę, jak tylko uznasz, że nadszedł na to właściwy czas”.

 Prorok Lomasa odpowiedział: „O królu, przygotuj się więc do wędrówki, nie obciążając się zbytnio bagażem”.

 Aby uwolnić się o ciężaru zbytnich obowiązków, Król Prawa poprosił braminów utrzymujących się przy życiu z darów i wiernych obywateli, którzy udali się za nim do Lasu Kamjaka, aby wrócili do Hastinapury i poprosili króla Dhritarasztrę o wypłacanie im odpowiedniej pensji, a w przypadku jego odmowy, żeby udali się z tą samą prośbą do króla Panćalów. Judhiszthira zatrzymał przy sobie jedynie tych mędrców i proroków, którzy zwrócili się do niego ze specjalną prośbą, mówiąc: „O Królu Prawa, pozwól nam towarzyszyć tobie i twym braciom w waszej pielgrzymce do świętych brodów, gdyż sami nie potrafimy dotrzeć do tych świętych miejsc. Wąskie przejścia i inne miejsca są opanowane przez drapieżców i niebezpiecznie jest podróżować w pojedynkę. Możemy tam dotrzeć jedynie pod ochroną waszych potężnych łuków i jedynie z waszą pomocą możemy wykąpać się w świętych brodach i oczyścić się ze zła. Ochroń nas przed demonami rakszasami, którzy atakują ascetów w drodze do świętych brodów i próbują przeszkodzić im w umartwianiu się i dotrzymywaniu przysiąg i zdobyciu nagrody, którą daje ta pielgrzymka. Uczyń to, o co prosili cię mędrcy Narada, Dhaumja i Lomasa i prowadząc nas pod kierunkiem Lomasy, pozwól nam pozbyć się wszelkiego zanieczyszczającego nas zła”. I Król Prawa rzekł: „O bramini i prorocy, niech tak się stanie!”

 W czasie gdy Pandawowie przygotowywali się do podróży, w Lesie Kamjaka pojawił się ponownie mędrzec Narada i mędrzec Wjasa. Rzekli: „O Pandawowie, pielgrzymując do świętych brodów, żyjcie w czystości i ćwiczcie się w uczciwości i szlachetności. Utrzymywanie w czystości własnego ciała jest bowiem obowiązkiem wobec człowieka, podczas gdy utrzymywanie w czystości własnego ducha i myśli jest obowiązkiem wobec bogów. Czysty i niesplamiony umysł jest cechą herosów. Pozbądźcie się więc wszelkiego gniewu. Oczyśćcie się poprzez mentalne zobowiązanie się do panowania nad własnym ciałem i poprzez składanie przysiąg, gdyż wówczas uda się wam zdobyć nagrodę, którą można zdobyć pielgrzymując do świętych brodów”.

 Wkrótce Pandawowie ubrani w skóry jelenia, z włosami związanymi w ciężki węzeł, uzbrojeni w swe miecze, łuki i strzały mając błogosławieństwo proroków i swą zonę Draupadi u boku, wyruszyli w kierunku wschodnim wraz ze swymi towarzyszami, jadąc na czternastu rydwanach, za którymi podążały wozy służących.

 

5. Gdy Pandawowie ruszają na pielgrzymkę, prowadzący ich prorok Lomasa opowiada o tym, jak w odległym eonie pielgrzymka do świętych brodów pomogła bogom pokonać demony asury

 

 W czasie drogi Judhiszthira rzekł do mędrca Lomasy: „O boski proroku, wyjaśnij mi, proszę, dlaczego ja, choć zawsze podążam ścieżką Prawa, mając uczciwość za największą wartość, cierpię w tym życiu bardziej niż jakikolwiek inny król, natomiast moi wrogowie, którzy już dawno zeszli ze ścieżki Prawa i słyną ze swej nieuczciwości, cieszą się sukcesem i powodzeniem?”

 Boski mędrzec Lomasa rzekł: „O Królu Prawa, nie ma żadnego powodu, abyś zazdrościł tym, którym się powiodło, dlatego że porzucili ścieżkę Prawa, gdyż ten kto prosperuje poza Prawem psuje się od korzeni. Sam widziałem, jak prosperujący na bezprawiu asurowie ostatecznie wyginęli.

 Działo się to w Eonie Bogów, w którym bogowie czerpali radość z praktykowania Prawa, podczas gdy demony prosperowały na bezprawiu. Wkrótce jednak z powodu braku Prawa opanowała je duma, z której zrodziła się próżność i gniew, a z nich wyrosła bezwstydność niszcząca ostatecznie zachowanie. Rozpustne, skorumpowane i zdeprawowane demony opuściła cierpliwość, a wraz z nią dobry los. Prześladowane przez zły los z umysłami opanowanymi przez dumę zostały wkrótce pokonane przez chaos i pozbawione rytów i umysłu i popędzane wyłącznie przez swą próżność ostatecznie wyginęły.

 Bogowie nigdy nie zaprzestali praktykowania Prawa. Odwiedzali święte brody i dzięki uprawianiu umartwień, wykonywaniu rytów, rozdawaniu darów i błogosławieństw strząsnęli z siebie zło i znaleźli błogość. Podobnie ty, o królu, udając się ze swymi braćmi do świętych brodów, odzyskasz swój dobry los, podczas gdy synowie króla Dhritarasztry, zniewoleni przez swą dumę i brak wiedzy, przepadną jak demony asurowie”.

 Prowadzeni przez proroka Lomasę Panadawowie wraz ze swymi towarzyszami zatrzymując się po drodze w różnych miejscach, dotarli do lasu Naimisza, gdzie wykąpali się w świętym brodzie rzeki Gomati. Następnie odwiedzili Bród Dziewic, Bród Koni i Bród Krów zadowalając bogów i przodków odpowiednimi darami. Po spędzeniu nocy na górze Wrsaprastha wykąpali się w rzece Bahudai i Prajadze, poddając się surowej ascezie i zatrzymali się w miejscu zwanym Miejscem Ofiar Bogów. Zrzucali z siebie zło, biorąc kąpiel w miejscu, w którym rzeka Jamuna łączy się z Gangesem, składając przysięgi i obdarowując braminów. Następnie udali się w kierunku Ołtarza Pradżapatiego często odwiedzanego przez ascetów, gdzie podali się surowej ascezie i obdarowali braminów dobrami lasu.

 Następnie ruszyli w kierunku gór, którym oddawał cześć król i mędrzec Gaja. W tych górach znajduje się też święte i odwiedzane przez mędrców Jezioro Brahmy, w którym mają swój początek wszystkie rzeki i w którym zawsze obecny jest Najwyższy Bóg Śiwa. Stąd błogosławiony prorok Agastja udał się swego czasu na swą wyprawę do boga śmieci Jamy i tu w tych górach mieszka bóg Prawa Dharma. Tu znajduje się słynne drzewo banianowe zwane Aksajawata, pod którym Pandawowie złożyli sezonowe ofiary, podążając za wskazówkami proroków, podczas których bramini obeznani z mądrością Wed i praktykujący bardzo surowe umartwienia opowiadali o innych słynnych przeprowadzanych tutaj rytuałach ofiarnych, a szczególnie o wielkim rytualne ofiarnym wykonanym przez króla Gaję. Wspominali, jak to swego czasu król Gaja składając ofiarę nagromadził góry ryżu, strumienie oczyszczonego masła, rzeki zsiadłego mleka, potoki znakomitych sosów. Dzień po dniu każdy, kto tylko chciał otrzymywał posiłek, łącznie z braminami, dla których posiłek był specjalnie przygotowywany. Gdy rozdzielano dary, do nieba wznosił się dźwięk świętych sylab, wypełniając sobą całą przestrzeń. Spożywając rytualnie czysty posiłek, ludzie pytali, czy po tak wielkiej uczcie ofiarnej, na której zgromadzono dwadzieścia pięć gór jedzenia, może być jeszcze ktoś, kto pozostaje głodny i czy bogowie nasyceni tą ofiarą będą jeszcze w stanie przyjąć jakąkolwiek ofiarę od innych?”

 Kontynuując swą pielgrzymkę, uduchowieni Pandawowie wkrótce ruszyli w dalszą drogę, kierując się w stronę pustelni mędrca Agastji.

 

6. Słowniczek Mahabharaty