Opowieść 67:
Kryszna wyjaśnia Ardżunie jak działając z oddaniem uwolnić się od karmy i połączyć się z Brahmanem
opowiada
Barbara Mikołajewska
na podstawie fragmentów Mahābharāta,
Bhishma Parva, Sections XXVII-XXX (Bhagavat-Gita Parva),
w angielskim tłumaczeniu z sanskrytu Kisari Mohan Ganguli,
URL:
http://www.sacred-texts.com/hin/m06/index.htm;
również
The Bhagavadgita, w angielskim tłumaczeniu S. Radhakrishnan,
George Allen & Unwin Ltd, London, 1949;
oraz
Bhagavad-gita As It Is, His Divine Grace A.C.
Bhaktivedanta Swami Prabhupada,
Collier Books, New York, New York
Spis treści
Pan Kryszna rzekł: „O Ardżuna, ofiaruj mi wszystkie swoje działania — wykonuj je dla mnie — i ze świadomością skoncentrowaną na Najwyższej Jaźni zaangażuj się w bitwę wolny od pragnień i egotyzmu, rozwiawszy wszystkie słabości swego serca. Ludzie, którzy z pełną wiarą i bez wątpliwości podążają wytrwale za moją radą, wyzwalają się z okowów działania (karmy). Jednakże ci, którzy ją kwestionują i za nią nie idą, są wyzuci z wszelkiej wiedzy i zgubieni”. ...
„O Ardżuna, jogin przewyższa zarówno ascetę angażującego się w umartwienia jak i człowieka wiedzy oraz tych, którzy prowadzą rytuały. Bądź więc joginem. A wśród joginów za najbardziej zjednoczonego ze mną uważam tego, kto wielbi mnie z pełnym oddaniem w swej wewnętrznej jaźni i oddaje mi cześć”.
(Mahābharāta, Bhishma Parva, Sections XXVII & XXX)
Rozmowa III: Karma joga (Joga pracy)
1. Kryszna wyjaśnia, czym jest działanie z oddaniem (karma joga), czyli wykonywanie działań w duchu ofiary z obojętnością wobec ich owocu
Kryszna mówi o dwóch drogach osiągania wyzwolenia duszy—poprzez dyscyplinę wiedzy i dyscyplinę działania:
Ardżuna rzekł: ‘O Kryszna, skoro przebywanie w jaźni uważa się za stojące wyżej od działania, dlaczego skłaniasz mnie do uchwycenia broni i wykonania tego strasznego czynu, jakim jest zabicie moich krewnych? Swoimi dwuznacznymi słowami mącisz jedynie moje rozumienie. Powiedz mi jednoznacznie, w jaki sposób mam realizować to, co jest dobre?’
Pan Kryszna odpowiedział: ‘O Ardżuna, już ci mówiłem, że istnieją dwie ścieżki prowadzące do wyzwolenia duszy. Jedną jest zdobywanie wiedzy drogą spekulacji filozoficznych tak jak naucza tego system Sankhja, a drugą jest działanie z oddaniem, czyli zaoferowanie mi (Najwyższej Osobie Boga) wszystkich swych działań. Dla człowieka kontemplacji właściwa jest droga dyscypliny wiedzy, a dla człowieka działania właściwa jest droga dyscypliny działania (karma joga).
Posłuchaj najpierw o dyscyplinie działania.
Do działania zmuszają człowieka jakości natury materialnej i nie można zaprzestać działań, lecz należy je wykonywać z umysłem wolnym od zmysłowych przedmiotów traktując je jako ofiarę:
Człowiek nie uwalnia się z okowów działania (karmy) wyłącznie poprzez niewykonanie działania lub ogólne zaniechanie. Nikt nie może nawet przez moment trwać bez działania, będąc bezwolnie popychany do działania przez jakości (impulsy) zrodzone z natury materialnej (guny).
Człowiek o omamionej duszy, który trzyma w karbach swe organy działania, lecz umysłowo pieści zmysłowe przedmioty, jest obłudnikiem. Przewyższa go ten, który kontrolując swe zmysły przy pomocy umysłu angażuje w działanie swe odpowiednie organy działania i nie przywiązuje się do jego owoców.
O Ardżuna, zawsze wykonuj przydzielone ci działania, bo działanie jest lepsze od bezczynności. Bez działania nie można nawet utrzymać przy życiu własnego ciała. Ten świat jest jednak zakuwany w kajdany przez wszystkie te działania, które nie są wykonywane jako ofiara. Wykonuj więc swe działania traktując je jako ofiarę, bez przywiązywania się do ich owoców.
O wielkości daru ofiary otrzymanego od bogów:
W dawnych czasach, gdy Pan Stworzenia stworzył człowieka i ofiarę, rzekł: «Wzrastajcie dzięki ofierze. Niech będzie ona dla was dostarczycielem wszystkich przedmiotów, których pragniecie. Przy jej pomocy wzmacniajcie siłę bogów i niech bogowie wzmacniają w zamian waszą siłę. Wzmacniając się nawzajem zdobędziecie to, co jest dla was korzystne. Zjednani ofiarą bogowie obdarzą was każdą przyjemnością, której zapragniecie. Ten, kto sam się cieszy otrzymanym dobrem nie rewanżując się za to, co otrzymał, jest złodziejem. Dobrzy ludzie, którzy żywią się tym, co zostało z ofiary, uwalniają się od wszelkich grzechów, lecz ci niegodziwcy, którzy przygotowują posiłki wyłącznie dla samych siebie, wraz z posiłkiem zjadają grzech»’.
O obracaniu koła życia porzez realizowanie swych obowiązków w duchu ofiary:
Pan Kryszna kontynuował: ‘O Ardżuna wszystkie żywe istoty żyją dzięki jedzeniu, jedzenie powstaje dzięki deszczowi. Deszcz jest rezultatem ofiary, a składnie ofiary jest rezultatem wykonywania opisanej w Wedach pracy.
Działanie ofiarne wykonane po raz pierwszy przez bogów składających w ofierze Człowieka (Puruszę) wywodzi się z Wed, a Wedy pochodzą od tej Najwyższej Osoby Boga. Tak więc wszelkie działanie ofiarne jest zawsze skupione wokół wszystko przenikającej Najwyższej Jaźni.
Żyje w pustce i prowadzi grzeszne życie ten, kto pobłażając swym zmysłom nie pomaga na tym świecie poprzez realizowanie swych obowiązków (pracę) w obracaniu opisanego wyżej koła, które zostało wprowadzone w ruch przez ten pierwszy akt ofiarny. Nawet ten człowiek, który połączył się z Najwyższą Jaźnią, czerpie radość wyłącznie z Jaźni, jest w Jaźni nasycony i nie interesuje się już niczym na tym świecie, co jest do osiągnięcia przez działania, które wykonał i niczym, co mógłby osiągnąć przez działania, których nie wykonał i którego interes nie zależy od żadnej żywej istoty, wykonuje dalej swe obowiązki nie troszcząc się o ich owoce’.
O obowiązku wykonania swej pracy przez wyzwolone dusze, aby dać dobry przykład innym i utrzymywać przez to istnienie świata:
Pan Kryszna kontynuował: ‘O Ardżuna, wykonuj zawsze działania, które powinny być wykonane bez przywiązywania się do ich owoców, bo człowiek, który działa w ten sposób osiąga to, co najwyższe.
Król Dźanaka i inni królewscy mędrcy osiągnęli doskonałość poprzez działanie. Powinieneś również podejmować przydzielone ci działania mając na uwadze utrzymanie całego świata, wskazując innym na konieczność realizowania swych własnych obowiązków. Cokolwiek zrobi wielki człowiek, jest powtarzane przez gmin. Zwykli ludzie podążają bowiem za standardami ustanowionymi przez ludzi wielkich.
Dla mnie samego w trzech światach nie ma nic do zrobienia, ponieważ nie ma niczego, czego bym już nie nabył i co chciałbym nabyć, a jednak angażuję się w działanie, bo jeżeli w jakimś momencie z lenistwa nie podejmę działania, ludzie uczynią to samo podążając moim śladem. Gdybym nie wykonał mojej pracy, światy uległyby zniszczeniu i spowodowałbym mieszanie się kast i zniszczenie wśród ludzi’.
O różnych poziomach wiedzy o duchu i jakościach zrodzonych z natury materialnej wykonujących i działanie:
Pan Kryszna kontynuował: ‘O Ardżuna, podczas gdy ignorant działa będąc przywiązany do swego działania, mędrzec działa bez przywiązania, z chęci utrzymania porządku w świecie. Nie powinien on jednak swymi naukami zaburzać umysłu ignorantów przywiązanych do działań, lecz zanurzony w jodze powinien realizować przydzielone mu działania, aby ustanowić tym przykład.
Wszystkie działania są wykonane przez jakości zrodzone z natury materialnej (guny). Jednakże ten, którego jaźń jest omamiona przez fałszywe ego, myśli «to ja jestem tym, kto działa». Z kolei ten, kto poznał prawdziwy charakter rozróżnienia między jaźnią i jakościami zrodzonymi z natury materialnej (gunami), nie przywiązuje się do działania wiedząc, że to tylko jego zmysły (a nie jego jaźń) angażują się w swoje przedmioty.
Ci, którzy są omamieni przez jakości zrodzone z natury (guny), przywiązują się do działań wykonanych przez te jakości, lecz osoba o pełnej wiedzy (znająca swe ciało i mieszkającą w nim duszę) nie powinna niepokoić tych, których wiedza jest niepełna, swoimi niezrozumiałymi dla nich naukami’.
O uwalnianiu się od karmy poprzez podporządkowanie się Krysznie i oferowanie mu swych działań:
Pan Kryszna kontynuował: ‘O Ardżuna, ofiaruj mi wszystkie swoje działania — wykonuj je dla mnie — i ze świadomością skoncentrowaną na Najwyższej Jaźni zaangażuj się w bitwę wolny od pragnień i egotyzmu, rozwiawszy wszystkie słabości swego serca. Ludzie, którzy z pełną wiarą i bez wątpliwości podążają wytrwale za moją radą, wyzwalają się z okowów działania (karmy). Jednakże ci, którzy ją kwestionują i za nią nie idą, są wyzuci z wszelkiej wiedzy i zgubieni.
Nawet człowiek wiedzy działa zgodnie ze swą własną naturą. Tak czynią wszystkie istnienia i przymusem nie można wiele zdziałać. Zmysły usztywniają się w pragnieniu lub w awersji do swoich przedmiotów zastawiając na człowieka zasadzkę. Człowiek nie powinien im ulegać, bo one są przeszkodą na jego drodze do wyzwolenia.
Choćby niedoskonałe wykonanie własnego obowiązku przydzielonego mu zgodnie z jego naturą jest lepsze od doskonałego wykonania obowiązku należącego do kogoś innego. Śmierć jest lepsza po wypełnieniu własnego obowiązku, bo zaadoptowanie obowiązku należącego do kogoś innego niesie ze sobą lęk’.
O grzechu będącym rezultatem żądzy wynikłej z jakości natury jaką jest namiętność:
Ardżuna rzekł: ‘O Kryszna, co zmusza człowieka do popełniania grzechu, nawet choć tego nie chce, będąc tak jakby zniewolony przez jakąś siłę’.
Pan Kryszna rzekł: ‘O Ardżuna, są to żądza (pragnienie) i gniew wynikłe z atrybutu natury, którą jest namiętność, żarłoczne i grzeszne. Na tym świecie one są największym wrogiem.
Tak jak ogień jest przykryty dymem, zwierciadło kurzem, zarodek łonem tak wiedza jest zakryta przez namiętność. Nienasycony ogień żądzy zaciemniającej wiedzę jest wiecznym wrogiem mędrca. Zamieszkuje zmysły, umysł i rozumienie i przy ich pomocy omamia wcielone bycie (duszę) zaciemniając wiedzę.
O Ardżuna, weź najpierw w karby swoje zmysły, wyrzuć z nich tę nikczemną rzecz (żądzę), bo niszczy ona wiedzę zdobytą dzięki pouczeniom i medytacji.
Powiadają, że zmysły przewyższają ciało, które bez nich jest bezczynne, umysł przewyższa zmysły, inteligencja przewyższa umysł, lecz jaźń przewyższa inteligencję. Wiedząc, że jaźń przewyższa inteligencję, weź ją w karby przy pomocy Najwyższej Jaźni i zabij w sobie żądzę, tego wroga, którego trudno pokonać’.
Rozmowa IV: Joga boskiej wiedzy
2. Kryszna opisuje siebie jako oryginalnego stwórcę świata i źródło wiedzy o jodze, która uwalnia od karmy tych, co go poznali i oferowali mu swe działania wyrzekając się ich owocu
Kryszna ujawnia, że przekazany Ardżunie system jogi pochodzi od niego i był we waściwej sukcesji przekazywany królom, zanim został zapomniany:
Pan Kryszna rzekł: ‘O Ardżuna, ten niezniszczalny system jogi ja sam ogłosiłem po raz pierwszy bogowi słońca Wiwaswatowi, który przekazał go Manu, a Manu z kolei przekazał go królowi dynastii słonecznej Ikszwaku. Królewscy mędrcy poznawali go przekazując go sobie z pokolenia na pokolenie. Jednakże z powodu zaniedbania system ten stał się od dłuższego okresu czasu na ziemi nieznany. Właśnie zadeklarowałem go ponownie tobie, bo jesteś moim wielbicielem i przyjacielem i potrafisz zrozumieć to wielkie misterium’.
Kryszna wyjaśnia zarówno proces (czyli umieszczanie swej Jaźni w swej naturze) jak cel swoich cyklicznych narodzin na ziemi w rzekomo śmiertelnej formie, którym jest ochrona sprawiedliwych i ponowne ustanowienie autorytetu Prawa:
Ardżuna rzekł: ‘O Kryszna, Ty sam urodziłeś się później od boga słońca Wiwaswata. Jak mam rozumieć to, że to Ty pierwszy zadeklarowałeś ten system?’
Pan Kryszna rzekł: ‘O Ardżuna, zarówno ja jak i ty (mój wielbiciel i przyjaciel) mamy za sobą wiele narodzin. Ja je znam, lecz ty ich nie znasz.
Choć ja sam jestem nienarodzony i moja zasadnicza istota jest niezniszczalna, choć jestem Panem wszystkich żywych istnień, to jednak umieszczając moją własną Jaźń (Purusza) w mojej własnej naturze (Prakriti) pojawiam się empirycznie widzialny (jako narodzony) dzięki moim własnym mocom ułudy.
Zawsze, gdy następuje zanik Prawości i wzrost Bezprawia zstępuję osobiście na ziemię. Pojawiam się przez kolejne eony, aby ochraniać sprawiedliwych i zniszczyć niegodziwców poprzez ponowne ustanowienie sprawiedliwości (autorytetu Prawa).
Kryszna naucza, że ci którzy rozpoznają go w jego awatarze jako Najwyższą Osobę Boga i stwórcę świata materialnego uwalniają się z okowów natury materialnej:
Ten, kto rozpoznaje moje boskie narodziny i działanie w ich prawdziwej naturze (rozpoznaje mnie takim jakim jestem), ten po zrzuceniu z siebie swego ciała nie rodzi się ponownie, lecz łączy się ze mną.
Ci, którzy oczyścili się w ascezie wiedzy, uwolnieni od przywiązania, lęku i gniewu i wypełnieni mną, szukając ochrony we mnie docierają do mojego stanu bycia.
Akceptuję wszystkich, którzy do mnie docierają bez względu na to za pośrednictwem jakich uwarunkowanych materialnie form do mnie docierają. Ludzie na różne sposoby odtwarzają moją drogę’.
Kryszna nakłania Ardżunę, by poznał go jako tego, kto stworzył wszystko w świecie materialnym, który jednak sam nie działa i nie podlega zniszczeniu i w ten sposób sam przekroczył wpływy materialnego świata:
Kryszna kontynuował: ‘O Ardżuna, ludzie, którzy pragną owocu swych działań na tym świecie nie rozpoznają mnie w mej własnej formie składając ofiary bogom, którzy są zaledwie moimi różnymi cząstkami, ponieważ w świecie człowieka owoc działania szybko dojrzewa.
Podział na cztery kasty został stworzony przeze mnie na bazie różnych jakości zrodzonych z natury materialnej i różnych obowiązków. Choć jestem jego stwórcą, poznaj mnie jako tego kto nie działa (Kryszna znajduje się ponad tym podziałem) i nie podlega zniszczeniu (wszystko zostało z Kryszny zrodzone, jest przez niego utrzymywane i po unicestwieniu spocznie w nim).
Działanie w żaden sposób mnie nie plami, bo nie tęsknię za jego owocami (Kryszna jest ponad uwarunkowaniami stworzonego świata). Ten, kto mnie zna, uwalnia się od tęsknoty za owocami pracy. Wiedząc o tym nawet w starożytności ludzie poszukujący wyzwolenia wykonywali działanie w ten sposób. Działaj więc tak jak twoi starożytni przodkowie w zamierzchłych czasach.
Kryszna wyjaśnia, że ten, kto oferuje mu swe działania wykonując je z obojętnością wobec ich owocu, nie-działa, choć nadal wykonuje działania swym ciałem:
Czym jest działanie i czym jest nie-działanie? Nawet mędrzec się w tym gubi. Powiem ci, czym jest działanie i wiedząc o tym uwolnisz się od zła. Należy rozumieć, czym jest działanie, zakazane działanie i nie-działanie. Droga pracy jest trudna do zrozumienia.
Ten kto dostrzega w działaniu nie-działanie (tzn. uwolnił się od karmy) i działanie w nie-działaniu jest wśród ludzi mędrcem. Zdobył on to, co nazywam oddaniem (wszystkie czynny oferuje Krysznie obojętny wobec ich owoców) i zrealizował już całą swoją pracę. Jego przedsięwzięcia nie są już dłużej motywowane pragnieniem zdobycia ich owocu i jego praca jest oczyszczona z karmy przez ogień wiedzy. Wyrzekając się przywiązania do owocu działania, zawsze nasycony i od niczego niezależny, nie-działa, choć angażuje się w działanie.
Ten, kto uwolnił się od wszelkich pragnień, zdobył kontrolę nad swym sercem i jaźnią, wyrzekł się wszelkiej własności i wykonuje działanie wyłącznie przy pomocy ciała, ten nie naraża się na grzech.
Ten, kto zadowala się tym, co przyniesie mu los, kto wzniósł się ponad przeciwieństwa bólu i przyjemności, uwolnił się od zazdrości, jest obojętny zarówno wobec sukcesu jak i porażki, ten nie jest zniewalany przez działanie, nawet wówczas gdy działa.
Praca tego, kto uwolnił się od przywiązania, którego umysł jest skoncentrowany na wiedzy, kto wszystkie swoje działania uważa za ofiarę, ulega oczyszczeniu z zanieczyszczeń materialnych. Widząc w swej pracy wyłącznie Brahmana dociera do Brahmana. Dla niego Brahman jest oferowaniem, Brahman jest oblacją wlewaną do ognia Brahmana przez Brahmana’.
Kryszna wyjaśnia, że to działanie dostarcza ofiary, poprzez którą dociera się do Brahmana i że najwyżej stoi ofiarowywanie wiedzy (tj. poznania swego ciała i zamieszkującej w nim Jaźni), której zdobycie uwalnia wcieloną duszę od wpływu materii:
Pan Kryszna kontynuował: ‘O Ardżuna, niektórzy jogowie składają ofiarę bogom, inni ogniowi Brahmana. Jedni wypalają w ogniu samo-kontroli swe zmysły, z których słuch jest pierwszy. Inni w ogniu zmysłów wypalają zmysłowe przedmioty, z których dźwięk jest pierwszy. Jeszcze inni oferują funkcjonowanie swych zmysłów i życiowych wiatrów (oddechu) ogniowi jogi poprzez samo-kontrolę rozpaloną przez wiedzę.
Niektórzy składają w ofierze swe bogactwo, ascezę, medytacje, podczas gdy inni ujarzmiając swój umysł i czyniąc surowe śluby składają ofiarę z uczenia się i wiedzy. Jeszcze inni oddani praktyce powstrzymywania oddechu oferują wydech (prana) wdechowi (apana) i wdech wydechowi lub ograniczając swe posiłki oferują swe życiowe oddechy życiowym oddechom. Wszyscy oni wiedzą, czym jest ofiara i poprzez ofiarę oczyszczają się z grzechów.
Wszyscy ci, którzy żywią się resztkami z ofiary będącymi jak eliksir nieśmiertelności, docierają do wiecznego Brahmana. Nawet ten świat nie jest dla tego, kto nie składa ofiary, a co dopiero tamten świat.
Te i inny formy ofiary zostały opisane w Wedach. Dowiedz się, że wszystkie one są zrodzone z pracy i wiedząc o tym osiągniesz wyzwolenie.
Składnie w ofierze zdobytej wiedzy stoi wyżej od składania w ofierze wszelkich innych owoców działania, bo wszelka bez wyjątku praca ma swój najwyższy owoc w wiedzy. Zdobądź tę wiedzę poprzez czołobitność, dociekanie i wierną służbę. Mędrcy, który potrafią dostrzec Prawdę, poinstruują cię w wiedzy.
Po zdobyciu wiedzy nie ulegniesz ponownie ułudzie, bo dzięki niej zobaczysz wszystkie bez wyjątku istnienia najpierw w Jaźni, a potem we mnie.
Nawet gdybyś był największym wśród wszystkich grzeszników na tratwie wiedzy przekroczysz wszelkie zło. Tak jak rozpalony ogień zamienia swe paliwo w popiół tak wiedza spala na popiół całą karmę. Na ziemi nie istnieje nic, co było równe w czystości wiedzy. Ten kto oczyścił się dzięki jodze, odnajdzie ją z czasem sam bez wysiłku w swej jaźni.
Wiedzę osiągnie ten, kto ma wiarę i jest przez nią pochłonięty i kto poddał kontroli swe zmysły. Po jej zdobyciu odnajdzie on wieczny i najwyższy spokój. Natomiast ignorant, któremu brakuje wiary i którego umysł tonie w wątpliwościach, jest na zawsze stracony. Nie znajdzie on szczęścia ani na tym, ani na tamtym świecie.
O Ardżuna, działanie nie zakuwa w kajdany tego, kto jest mi oddany, pokonał wszystkie wątpliwości dzięki wiedzy i kto zdobył samo-kontrolę. Zniszcz więc swe wątpliwości zrodzone z ignorancji i mieszkające w twym sercu przy pomocy miecza wiedzy, utwierdź się w jodze, podnieś swój łuk i rusz do walki’.
Rozmowa V: Joga wyrzeczonego działania
3. Kryszna mówi o docieraniu do Brahmana i zdobywaniu wiedzy dzięki praktykowaniu działania z oddaniem (karma jogi)
Kryszna poucza, że zarówno ci, którzy praktykują zaniechanie działania jak i ci, którzy praktykują nieegoistyczne działanie (karma joga) realizują ten sam cel, którym jest dotarcie do Najwyższej Jaźni:
Ardżuna rzekł: ‘O Kryszna, wychwalasz zarówno zaniechanie wszelkich działań jak i nieegoistyczne działanie. Powiedz mi jednoznacznie, co jest lepsze?’
Pan Kryszna rzekł: ‘O Ardżuna, zarówno zaniechanie działań jak i nieegoistyczne działanie prowadzą do wyzwolenia duszy. Jednakże nieegoistyczne działanie jest lepsze od zaniechania.
Jak już mówiłem, ten, kto działając nie odczuwa ani awersji, ani pragnienia, powinien być nazywany niedziałającym, bo będąc wolny od dualizmów uwalnia się bez trudu z okowów działania.
Tylko ignoranci sądzą więc, że zaniechanie działań zalecane przez system Sankhja i nieegoistyczne działanie zalecane przez karma jogę różnią się od siebie. Mądry wie, że ten kto stosuje się do zaleceń jednej z nich, zbiera owoc obu. Cel realizowany przez praktykujących zaniechanie działań jest również realizowany przez tych, co praktykują karma jogę. Naprawdę widzi ten, kto uważa je za jedno.
Trudno osiągnąć zaniechanie działań bez praktykowania jogi. Mędrzec gorliwy w jodze dociera szybko do Najwyższego Bycia.
Kryszna wyjaśnia, że człowiek który dzięki praktyce karma jogi nie jest już dłużej zanieczyszczany przez swe działania, łączy się z boskością wewnątrz swej jaźni i widzi, że jego jaźń nie działa:
Ten, kto nauczył się praktykować karma jogę; i ma czystą duszę, jest panem samego siebie i pokonał swe zmysły, kto odnajduje swą własną jaźń we wszystkich wcielonych istnieniach, tego działania nie plamią, choć je wykonuje.
Człowiek, który połączył się w swej jaźni z boskością, który poznał Prawdę, myśli: «Ja nie robię nic», bo gdy patrzy, słucha, dotyka, wącha, je, porusza się, śpi, oddycha, wydala, mówi, zamyka i otwiera powieki dostrzega jedynie swe zmysły, które angażują się w zmysłowe przedmioty.
Ten, kto działa bez przywiązywania, oferując swą pracę Najwyższemu Panu, jest dla grzechu niedotykalny tak jak liść lotosu jest niedotykalny dla wody. Jogini, uwolniwszy się od przywiązania do swych działań, wykonują swą pracę wyłącznie przy pomocy ciała, umysłu, rozumienia i wolnych od pragnienia zmysłów, aby w ten sposób oczyścić swoje dusze.
Gorliwa w swym oddaniu dusza wyrzekłszy się przywiązania do owocu swej pracy osiąga najwyższy spokój, podczas gdy ten, którego dusza nie połączyła się z boskością, jest miotany przez żądzę, przywiązany do owocu działania i w niewoli materii.
Wcielone bycie (dusza) zdobywszy kontrolę nad swą własną naturą materialną poprzez zaniechanie w swym umyśle wszelkiego działania przebywa spokojnie w swym domu za dziewięcioma bramami (tj. w ciele z dziewięcioma otworami) ani nie działając, ani nie powodując działania’.
Kryszna naucza, że to natura materialna jest odpowiedzialna zarówno za ułudę autorstwa działania jak i za skutki działania, podczas gdy Jaźń jest jedynie doświadczającym podmiotem zamieszkującym wszystkie ciała:
Pan Kryszna kontynuował: ‘O Ardżuna, Najwyższy Pan, który sam nie działa, nie stworzył w ludziach ani autorstwa działania, ani związku działania z owocem. Wypracowała to wszystko sama materialna natura.
Przenikający wszystko duch nie bierze na siebie ani niczyich grzechów, ani zasług. Ignorancja zaciemnia wiedzę (tzn. znajomość ciała i mieszkającej w nim Najwyższej Jaźni, o czym traktują rozmowy późniejsze) i dlatego żywe istoty są zdezorientowane. Jednakże gdy ignorancja zostanie zniszczona przez wiedzę, wiedza ta jak słońce odsłoni Najwyższego. Ci, którzy skupiają na nim swój umysł, mają go za swój jedyny cel, oczyszczą się poprzez swą wiedzę z grzechów i dotrą tam skąd nie ma powrotu.
Mędrcy patrzą takim samym okiem na uczonego i skromnego bramina jak i na krowę, słonia, psa i wyrzutka społeczeństwa, bo Najwyższy mieszka w każdym z nich. Ci, których umysł odnalazł tę jedność, wydostają się poza stworzony i zmienny świat i osiągają to, co niezmienne. I ponieważ Brahman jest doskonały i w każdym ten sam, przeto przebywają oni w Brahmanie.
Kryszna opisuje błogość przebywania w Brahmanie doświadczaną przez tych, co oczyścili swe dusze dzięki praktykowaniu nieegoistycznego działania (karma jogi) i osiągnęli stan oddania:
Ten, którego umysł nie rozprasza się na inne przedmioty, kto jest wolny od ułudy, kto zna Brahmana i pozostaje w Brahmanie nie unosi się radością zdobywając coś, co jest przyjemne i nie rozpacza, gdy napotyka na coś, co jest nieprzyjemne. Ten, którego dusza nie jest dłużej przywiązana do zewnętrznych zmysłowych przedmiotów, zdobywa szczęście, które tkwi w Jaźni. Poprzez skoncentrowanie swego umysłu na kontemplowaniu Brahmana osiąga błogość, która jest niezniszczalna.
Wszelka radość płynąca z kontaktu zmysłów z ich zmysłowymi przedmiotami będąc nietrwała wytwarza smutek. Mędrzec nigdy nie szuka więc takiej przyjemności. Zdolny do oparcia się niepokojowi, który wynika z pragnienia i gniewu, zanim porzuci swe ciało, pozostaje unieruchomiony w kontemplacji i jest szczęśliwy.
Ten, kto znajduje szczęście wewnątrz siebie, czerpie radość i światło z wewnątrz siebie, ten wielbiciel (jogin), który stał się jednym z Brahmanem, osiąga boską błogość (brahmanirwana). Te święte osoby, których grzechy zostały zniszczone, wątpliwości rozwiane, umysły zdyscyplinowane i które czerpią radość z działania na rzecz wszystkich żywych istot, te dusze całkowicie oddane poszukiwaniom wyzwolenia, które wzięły w karby swe zmysły, umysł i rozumienie i które wolne od pragnienia, lęku i gniewu zdobyły wiedzę Jaźni, wchłonięte przez Brahmana doświadczają boskiej błogości zarówno za życia jak i po śmierci. Wyrzuciwszy ze swego umysłu wszystkie zewnętrzne przedmioty zmysłowe, kierując spojrzenie między brwi, łącząc wydechy z wdechami i przepuszczając je przez nozdrza, faktycznie zdobywają wyzwolenie. Poznając we mnie tego, kto przyjmuje wszelką ofiarę i ascezę, Pana Wszystkich Światów i przyjaciela wszystkich istnień osiągają najwyższy spokój’.
Rozmowa VI: Joga medytacji
4. Kryszna opisuje różne kroki w procesie zdobywania Jedności z Najwyższym poprzez praktykowanie jogi i mówi o różnych stopniach zaawansowania w jodze
Wyrzeczone działanie (karma joga) jest pierwszym krokiem na drodze jogina, a dopiero drugim jest siedzenie w ciszy i kontemplowanie jaźni:
Pan Kryszna kontynuował: ‘O Ardżuna, joginem (tj. człowiekiem o wyrzeczonym porządku życia) zostaje ten, kto wykonuje pracę, która powinna być wykonana nie pragnąc dla siebie jej owocu, a nie ten, kto zaniedbuje ogień ofiarny i nie wykonuje żadnych rytów.
To zdyscyplinowane działanie jest tym, co jest nazywane wyrzeczeniem, bo nikt kto nie wyrzekł się swych egoistycznych planów, nie zostanie joginem.
Praca jest środkiem dla neofity, który pragnie zdobyć jogę, a dla tego, kto już ją zdobył, środkiem staje się bezruch i spokój.
Mówi się o danej osobie, że zdobyła jogę, gdy uwolniła się ona od przywiązania do przedmiotów zmysłowych i do działania, i wyrzekła się wszystkich planów wypływających z pragnienia.
Jogin, który ujarzmił swój umysł, pozostaje niezmienny i obojętny zarówno na ból jak i przyjemność:
Poprzez swój własny umysł człowiek powinien sam siebie ulepszać a nie upodlać. Umysł jest zarówno przyjacielem jak i wrogiem zamieszkującej w jego ciele duszy. Dla tego, kto ujarzmił swój umysł, jest on jak przyjaciel, lecz dla tego, kto nie zdołał tego uczynić, jest on jak wróg.
Jaźń tego, kto ujarzmił swój umysł i osiągnął spokój samo-kontroli, jest na trwałe skupiona na sobie i pozostaje on niezmienny zarówno w zimnie jak i w gorącu, w przyjemności lub bólu, czczony i pogardzany.
Asceta, którego dusza jest nasycona mądrością i wiedzą, który pozostaje zawsze niezmienny będąc panem swych zmysłów, dla którego darń, kamień i złoto są takie same, zdobył jogę. Ten, kto pozostaje taki sam wśród przyjaciół i wrogów, ludzi neutralnych, budzących nienawiść i własnych krewnych, ludzi dobrych i niegodziwych wyrasta ponad wszystkich.
Kryszna opisuje technikę mentalnej kontroli i docierania do Najwyższego:
Jogin powinien nieustannie ćwiczyć utrzymywanie swego umysłu w koncentracji na Najwyższej Jaźni, pozostając sam w odosobnionym miejscu, trzymając w ryzach swe ciało i umysł, wolny od jakichkolwiek pragnień i tęsknoty za tym, co posiada.
Po wybraniu dla siebie czystego miejsca do siedzenia, nie znajdującego się zbyt wysoko lub zbyt nisko i rozpostarciu na nim kawałka sukna, skóry jelenia i trawy kuśa powinien tam usiąść i z umysłem skoncentrowanym na jednym przedmiocie, ograniczając funkcje swego ciała i zmysłów, powinien praktykować kontemplację, aby oczyścić swą duszę.
Trzymając ciało, głowę, kark wyprostowane i bez ruchu, utrzymując swe spojrzenie na czubku nosa bez odwracania wzroku w różnych kierunkach, powinien tam siedzieć bez ruchu spokojny, wolny od lęku, zachowując śluby czystości, z ujarzmionym umysłem i z sercem skoncentrowanym wyłącznie na mnie, mając mnie za jedyny przedmiot, który pragnie osiągnąć. Ten jogin o ujarzmionym umyśle, utrzymujący sam siebie w harmonii osiąga w końcu spokój ostatecznej nirwany, który mieszka we mnie’.
Kryszna opisuje doskonałego jogina który osiągnął stan Jedności z Najwyższym (samadhi) i opisuje jak osiągnąć ten stan oderwania się od powiązania z bólem:
Pan Kryszna kontynuował: ‘O Ardżuna, joga nie jest ani dla kogoś, kto je za dużo lub w ogóle nie je, ani dla kogoś, kto śpi za dużo lub w ogóle nie śpi. Jogę, która niszczy smutek, zdobywa ten, kto zawsze wykonuje przydzieloną mu pracę i praktykuje wstrzemięźliwość zarówno w jedzeniu i rozrywce jak i w spaniu i w czuwaniu.
Gdy zdyscyplinowany umysł jest wypełniony wyłącznie Jaźnią, wolny od wszelkich pragnień jogin osiąga doskonałą harmonię. Tak jak lampa nie migocze w bezwietrznym miejscu, tak niezmienny jest jogin, który pokonał swe serce i myśli i który praktykuje zjednoczenie z Jaźnią.
Jogin, który osiąga ów stan, w którym myśli są w bezruchu, powstrzymywane dzięki praktyce koncentracji, w którym widząc Najwyższą Jaźń poprzez jaźń czerpie radość z Jaźni i w którym znajduje ową najwyższą rozkosz będącą poza zasięgiem zmysłów, uchwytną jedynie przez wgląd, nigdy już nie odchyli się od Prawdy. Osiągnąwszy ten stan sądzi, że nie ma już nic do osiągnięcia, co byłoby od niego większe i przebywając w nim, pozostaje nieporuszony nawet przez największy smutek.
To oderwanie się od powiązania z bólem jest nazywane jogą. Należy ją praktykować z determinacją i z sercem wolnym od strachu i wszelkich pragnień zrodzonych z egoistycznej woli, ze zmysłami ujarzmionymi przy pomocy umysłu. Należy zdobywać spokój krok po kroku kontrolując swe myśli dzięki swej cierpliwości i niezmienności i po zatrzymaniu swego umysłu na Jaźni nie myśleć o niczym. Należy powstrzymywać wszystko to, co rozprasza z natury niespokojny i zmienny umysł, skupiając go ponownie wyłącznie na Jaźni.
Najwyższą błogość osiąga ten, którego umysł jest wyciszony, namiętności stłumione, który jest wolny od grzechu i stał się jednym z Brahmanem. Utrzymując swą własną jaźń w ciągłej harmonii z łatwością uzyskuje on tę najwyższą błogość płynącą z połączenia z wiecznością.
Ten którego jaźń pozostaje w harmonii dzięki praktykowaniu jogi, widzi Najwyższą Jaźń zamieszkującą we wszystkich żywych istotach i wszystkie żywe istoty zamieszkujące w Najwyższej Jaźni. Ten, kto widzi mnie we wszystkim i widzi wszystko we mnie, nigdy nie traci mnie z oczu i nigdy nie jest stracony dla mnie. Jogin zakorzeniony mocno w Jedności oddaje cześć mnie samemu przebywającemu we wszystkich żywych istotach, żyje we mnie bez względu na to, co robi.
Jogin, który osiągnął perfekcję, wszędzie widzi identyczność z własną jaźnią, czy to w radości, czy w bólu’.
Kryszna naucza o osiąganiu Jedności z Najwyższym poprzez czynienie dobra:
Ardżuna rzekł: ‘O Kryszna, deklarujesz osiąganie Jedności z Najwyższym poprzez uspakajanie swego umysłu, lecz mój umysł jest tak wzburzony, że nie wiem jak utrzymać go bez zmian. Niespokojny umysł jest impulsywny, zawzięty i przewrotny. Opanowanie go jest równie trudne jak opanowanie wiatru’.
Pan Kryszna rzekł: ‘O Ardżuna, masz rację, że niespokojny z natury umysł jest trudny do ujarzmienia, lecz można poddać go kontroli poprzez systematyczną praktykę i uwolnienie się od przywiązania. Jedność z Najwyższym jest trudna do osiągnięcia dla tego, kto nie zdobył samo-kontroli, lecz ten, kto ją zdobył i jest wytrwały, potrafi je osiągnąć przy pomocy właściwych środków’.
Ardżuna rzekł: ‘O Kryszna, co stanie się z tym, kto choć wypełniony wiarą, nie potrafi kontrolować swego umysłu i pozwoli mu zboczyć z drogi, zanim osiągnie doskonałość w jodze? Czy jest on zgubiony i jak opadająca deszczem chmura opada w dół zarówno z tego jak z tamtego świata pozbawiony ochrony i zagubiony na ścieżce prowadzącej do wieczności? Rozwiej tę gnębiącą mnie wątpliwość, bo poza Tobą nikt nie potrafi tego uczynić’.
Pan Kryszna rzekł: ‘O Ardżuna, nie jest on całkowicie stracony ani na tym, ani na tamtym świecie, bo nikt, kto sieje dobro, nie zbiera zła. Dociera on do regionów niebieskich zarezerwowanych dla tych, co swym prawym działaniem zebrali zasługi i po przeżyciu tam wielu lat rodzi się ponownie na ziemi w rodzinie ludzi prawych i bogatych lub nawet wśród joginów obdarzonych wglądem w rzeczywistość duchową, choć na tym świecie takie urodzenie jest bardzo trudne do osiągnięcia. Tam odzyskuje on swą wiedzę o Jedności z Najwyższym, którą posiadał w swym poprzednim wcieleniu i zaczynając od tego punktu stara się ponownie o doskonałość. W ten sposób nieświadomie kontynuuje to, co czynił w swym poprzednim życiu. Nawet ten, kto zaledwie poszukuje wiedzy o jodze, przekracza reguły wedyjskie, a ten, kto ją z uporem praktykuje, po wielu cyklach ponownych narodzin oczyszczony z grzechów osiągnie doskonałość i zrealizuje najwyższy cel.
O Ardżuna, jogin przewyższa zarówno ascetę angażującego się w umartwienia jak i człowieka wiedzy oraz tych, którzy prowadzą rytuały. Bądź więc joginem. A wśród joginów za najbardziej zjednoczonego ze mną uważam tego, kto wielbi mnie z pełnym oddaniem w swej wewnętrznej jaźni i oddaje mi cześć’.