Uff ...  ... 200!

 
 
 
 
TLVP
Home
 
 
 
 
Czytelnia
Book Nook
 
 
 
 
Mahabharata 167 (po polsku)
 
 
 
 
Mahabharata 169 (po polsku)
 
 
 
 
Downloaduj
Mahabharata
w formie PDF
 
 
 
 
Mahabharata Spis opowieści
 
 
 
 
“Good” Violence versus “Bad”
 
 
 
 
Hymny Rigwedy o stworzeniu świata
 
 
 
 
Napisz
do nas

Napisz do nas
Maha­bharata

Opowieść 168:

O dyskusji Kapili z Sjuma­raśmim na temat ścieżki wiedzy i działania w świetle wedyj­skich nakazów

 

opowiada

 

Barbara Mikołajew­ska

 

na podstawie fragmentów Mahābharāta,

Santi Parva, Part 2, Sections CCLXVIII-CCLXX

(Mokshadharma Parva),

w angielskim tłumaczeniu z sanskrytu Kisari Mohan Ganguli,

URL: http://www.sacred-texts.com​/hin​/m06​/index.htm


Wydanie I internetowe (poprawione)

Copyright © 2013-15 by B. Mikołajewska
Wszelkie prawa zastrzeżone
Porada techniczna i edytorska: F.E.J. Linton

The Lintons’ Video Press
New Haven, CT
06511 USA


e-mail inquiries: tlvpress @ yahoo . com


Spis treści

 

1. Kapila idąc ścieżką nieranienia, krytykuje zabijanie zwierząt i wskazuje na złożony charakter stwierdzeń Wed na temat ofiary

2. Sjumaraśmi wskazuje na ofiarę jako właściwą drogę zdobywania owocu zalecaną przez Wedy

3. Kapila wskazuje na przemijający charakter nagród wynikłych z działania i wychwala wyrzeczenie

4. Sjumaraśmi dowodzi, że realizowanie wedyjskich rytów stoi wyżej od wyrzeczenia i wątpi w to, że nie prowadzi do Brahmana

5. Kapila naucza o duszy zamieszkującej w formie o czterech bramach i dowodzi, że dla osoby, która nie kontroluje tych bram, wedyjskie nakazy są bezużyteczne

6. Kapila naucza, czym jest prawdziwa wiedza, w świetle której znikają pozorne sprzeczności w sformułowaniach Wed

7. Sjumaraśmi po wpływem rozmowy odkrywa, że poprawne rozumienie pism bazuje na zdolności rozumienia duszy i pyta, co ma uczynić ten, kto jeszcze tego nie osiągnął

8. Kapila naucza o roli wedyjskich działań na drodze prowadzącej do Wyzwolenia

9. Słowniczek Mahabharaty




Kapila rzekł: „O Sjumaraśmi, nagrodą płynącą z działania zalecanego przez Wedy jest czystość serca, która jest warunkiem wstępnym prowadzącym do Wyzwolenia. ... Działania oczyszczają jedynie ciało, wiedza jednakże jest najwyższym celem. Gdy poprzez działanie zostają uleczone wszystkie słabości serca i błogość Brahmana zakorzeni się w wiedzy, życzliwości, wybaczaniu, spokoju, współczuciu i prawdomówności, osiąga się bezstronność, nieranienie, skromność, brak pychy, wyrzeczenie i niedziałanie. Wyżej wymienione konstytuują drogę prowadzącą do Brahmana, dzięki nim osoba osiąga to, co najwyższe”.

(Mahābharāta, Santi Parva, Part 2, Sections CCLXX, CCLXIX)



1. Kapila idąc ścieżką nieranienia, krytykuje zabijanie zwierząt i wskazuje na złożony charakter stwierdzeń Wed na temat ofiary

Judhiszthira rzekł: „O Bhiszma, wyjaśniałeś mi już, jak można kroczyć ścieżką jogi prowadzącą do Brahmana nie raniąc żadnej żywej istoty. Opowiedz mi teraz o tej religijnej ścieżce, która prowadzi zarówno do Przyjemności, jak i Wyzwolenia. Która z tych dwóch ścieżek—domowy tryb życia, czy joga—mając na uwadze ten sam cel, stoi wyżej?”

Bhiszma rzekł: „O Judhiszthira, obydwie wymienione przez ciebie ścieżki obowiązku są wysoko błogosławione, trudne do pełnej realizacji i rodzą wysoko cenione owoce. Obydwie są praktykowane przez tych, którzy w powszechnej opinii są dobrzy. Będę teraz mówił o ich wiarygodności, aby rozwiać wszelkie twoje wątpliwości, co do ich doniosłości. Słuchaj więc tego, co mam do powiedzenia z koncentracją. W odpowiedzi na twoje pytanie zacytuję starą opowieść o rozmowie między mędrcem Kapilą, który jest twórcą filozofii sankhja i ofiarną krową, w której ukrył się mędrzec Sjumaraśmi.

Dawno temu król Nahusza chcąc powitać odwiedzającego jego dom boga Twasztri odpowiednim rytami gościnności przygotował się do zabicia krowy zgodnie z prawdziwym, starożytnym i nieśmiertelnym nakazem Wed. Mędrzec Kapila o wielkiej duszy, idący zawsze ścieżką jasności i dobra (sattwa), szukający wiedzy, praktykujący ascezę i kontrolujący zmysły, który zdobył najwyż­sze zrozumienie, charakteryzował się wiarą, dobroczynnością, całkowitym brakiem lęku i wątpliwości i był nastawiony na szukanie Prawdy, widząc skrępowaną krowę prowadzoną na ścięcie zawołał: ‘O nieszczęsne Wedy!’ W tym samym momencie mędrzec Sjumaraśmi mocą swej jogi wszedł w formę ofiarnej krowy i rzekł: ‘O Kapila, sza! Wedy nie mogą być ani chwalone, ani krytykowane. Jeżeli Wedy będą krytykowane z powodu tych deklaracji, które sankcjonują zabijanie żywych istot, to czy wówczas ich deklaracje nakazujące nieranienie będą uważane za miarodajne? Ludzie oddani umartwieniom i obdarzeni inteligencją, którzy mają śruti i wiedzę za swe oczy, uważają wszystkie nakazy Wed spisane i ogłoszone przez riszich za słowa samego Boga. Czy można więc powiedzieć coś pochwalnego lub krytycznego o stwierdzeniach Wed będących słowami Najwyższego Bycia, który nie szuka owocu, jest wolny od gorączki zawiści i awersji, nie jest w niewoli żadnego przedmiotu i nie podejmuje żadnego wysiłku, bo wszystkie jego życzenia natychmiast się spełniają?’

Kapila rzekł: ‘O Sjumaraśmi, nie krytykuję Wed i nie jest moją intencją powiedzenie czegoś umniejszającego pod ich adresem. Wiem, że dla różnych trybów życia zostały wyznaczone różne ścieżki obowiązku prowadzące do równie wzniosłego celu. Osoba praktykująca czwarty, wyrzeczony tryb życia (sannjasa) osiąga wzniosły rezultat, podobnie ten, kto żyje w zgodzie z pozostałymi trzema trybami życia: leśnym i domowym lub brahmacarina. Wszystkie cztery tryby życia są uważane za drogi duchowego rozwoju. Względne różnice między nimi leżą w charakterze osiąganego rezultatu: wyrzeczony tryb życia prowadzi do Wyzwolenia, leśny tryb życia do regionu Brahmy, domowy tryb do nieba, a brahmacarja do regionu riszich.

Wiedząc o tym realizuj działania, które prowadzą do nieba i innych błogosławieństw, tak deklarują Wedy. Wedy jednakże również nakazują zaniechania wszelkich działań. Skoro zaniecha­nie działań jest chwalebne, wówczas ich realizowanie musi być w jakimś sensie niezmiernie karygodne. Gdy pisma wypowiadają się w ten sposób, trudno oszacować siłę lub słabość poszczególnych deklaracji. Jeżeli znasz taką ścieżkę obowiązku, która jest nadrzędna w stosunku do religii nieranienia, i która zależy od bezpośredniego dowodu, zamiast stwierdzeń Wed, poucz mnie w tej sprawie’.

2. Sjumaraśmi wskazuje na ofiarę jako właściwą drogę zdobywania owocu zalecaną przez Wedy

Sjumaraśmi rzekł: ‘O Kapila, ten, kto pragnie zdobyć niebo, powinien wykonywać rytuały ofiarne—ciągle słyszymy o tym wedyjskim obowiązku. Dana osoba myśląc więc o zdobyciu owocu, którym jest niebo, czyni odpowiednie przygotowania do rytuału ofiarnego.

Kozioł, koń, krowa, wszystkie gatunki ptaków udomowionych lub dzikich, zioła i rośliny są pożywieniem dla innych żywych istot. Jedzenie powinno być spożywane codziennie podczas porannego i wieczornego posiłku. Tak zostało stwierdzone. Utrzymywanie się przy życiu wymaga więc zabijania innych żywych istot. Śruti stwierdzają również, że zwierzęta i ziarno są niezbędnymi składnikami rytuałów ofiarnych. Pan wszechświata stworzył je równolegle z ofiarą i skłonił bogów do wykonywania rytuałów ofiarnych z ich pomocą.

Łącznie wskazuje się na siedem udomowionych zwierząt—krowa, kozioł, człowiek, koń, owca, muł i osioł—i siedem dzikich—lew, tygrys, dzik, bawół, słoń, niedźwiedź i małpa—które mogą być użyte jako zwierzęta ofiarne. Każde z nich wymieniane jako następne ma mniejszą wartość jako ofiara od tego, które je poprzedza. Wedy stwierdzają, że cały wszechświat został stworzony, aby służyć ofierze i nawet Człowiekowi zwanym Puruszą wyznaczają ten sam cel. Zostało to zatwierdzone przez naszych przodków żyjących w starożytnych czasach. Czy istnieje więc taki człowiek wśród tych, co znają Wedy, który w miarę swych możliwości nie szukałby wśród żywych istot tych, które nadają się na ofiarę? Zarówno niższe gatunki zwierząt, jak i istoty ludzkie, drzewa i rośliny chcą zdobyć niebo. Jednakże poza ofiarą nie ma innych środków służących spełnieniu tego życzenia.

Wyróżnia się siedemnaście niezbędników ofiary. Należą do nich: nietrwałe zioła (1), zwierzęta (2), drzewa (3), pnącza (4), oczyszczone masło (5), słodkie mleko (6), zsiadłe mleko (7), mięso i inne płyny wlewane do ofiarnego ognia (8), ziemia (9), punkty przestrzeni (10), wiara (11) czas (12) hymny Rigwedy (13), Jadżusy (14) i Samany (15), sam ofiarnik (16) plus ogień (17) będący domowym ogniskiem. Wymienione przeze mnie konieczne składniki ofiary, jak i te inne przedmioty wymagane w ofierze i te wskazane w rozporządzeniach, wspierają się nawzajem na drodze do zakończenia rytuału, jeżeli zostają użyte w aprobowany sposób.

Śruti deklarują, że ofiara jest u korzeni tego świata i jego biegu. Krowa dostarczając słodkiego i zsiadłego mleka, oczyszczonego masła, łajna, skóry, sierści ze swego ogona, rogów i racic może dostarczyć wszystkich składników potrzebnych w różnych rodzajach ofiar. Składniki, konieczne dla danego rodzaju ofiary w połączeniu z recytacją odpowiednich hymnów z Wed i daksziną dla braminów, podtrzymują ofiary i pozwalają na ich ukończenie. Ludzie realizują ofiary poprzez zbieranie wszystkich potrzebnych do tego składników. Śruti deklarują, że wszystkie przedmioty zostały stworzone z myślą o wykonaniu ofiary i dlatego ludzie od starożytnych czasów wykonują rytuały ofiarne. Tylko ta osoba, która wykonuje ofiary kierując się przekonaniem, że ofiara powinna być wykonana, a nie z myślą o jej owocu lub nagrodzie, nie rani żadnej żywej istoty, nie żywi do nikogo wrogich uczuć i nie nastawia się na realizację jakiś ziemskich celów.

Poznałem również smriti opracowane przez riszich omawiające Wedy. Ludzie znający pisma uważają je za miarodajne, gdyż podążają za Brahmanami, które dostarczają opisu rytuałów. Rytuały ofiarne wywodzą się z Brahmanów i na nich bazują. Cały wszechświat opiera się na tych rytuałach, a rytuały bazują na wszechświecie. Święta sylaba om jest korzeniami, z których wypływają Wedy. Każdy rytuał powinien więc rozpoczynać się od recytowania tej sylaby o ogromnym znaczeniu. Ten, kto wypowiada święte sylaby takie jak om, namaha, swaha, swadha, jak i waszaty oraz w miarę swych możliwości wykonuje ofiary i inne ryty, uwalnia się od lęku przed następnym życiem w którymkolwiek z trzech światów. Tak stwierdzają Wedy, jak i mędrcy praktykujący surową ascezę i najwięksi riszi. Prawdziwym braminem jest ten, w którym zamieszkują święte sylaby Rigwedy, Jadżusów, Samanów, jak i uzupełnienia potrzebne do ukończenia rytmu Samanów zgodnie z regułami wedyjskiej gramatyki’.

Sjumaraśmi zakończył mówiąc: ‘O Kapila, ty sam znasz owoce płynące z agnihotry, wyciskania somy, czy też innych wielkich rytów ofiarnych. Mając na uwadze te owoce należy wykonywać ofiary i prowadzić rytuały ofiarne na rzecz innych bez żadnych skrupułów. Ten, kto wykonuje te otwierające drogę do nieba rytuały, zdobywa wielkie nagrody za życia i po śmierci w formie niebiańskiej szczęśliwości. Ci, którzy nie realizują ofiar, nie zdobywają ani tego, ani tamtego świata. Ci, którzy naprawdę znają deklaracje Wed, uważają, że ich stwierdzenia zachęcające do działań i zachęcające do ich zaniechania, są tak samo wiarygodne’.

3. Kapila wskazuje na przemijający charakter nagród wynikłych z działania i wychwala wyrzeczenie

Kapila rzekł: ‘O Sjumaraśmi, asceci widząc, że owoce płynące z działania wyczerpują się i nie są wieczne, idą ścieżką wiedzy i praktykując samo-ograniczanie się i wyciszenie docierają do Brahmana, który jest wieczny. Nie istnieje nic w żadnym z trzech światów, co mogłoby ich zatrzymać, bo wszystkie swe życzenia realizują rozporządzeniem woli. Uwolnili się od wpływu par przeciwieństw, nie kłaniają się przed nikim, i niczym, są poza więziami wynikłymi z pragnienia. Zdobyli mądrość i oczyścili się z grzechów. Żyją czyści i niczym nie splamieni i włóczą się bez celu w poczuciu błogości. W swym rozumieniu dotarli do niewzruszonych konkluzji w odniesieniu do wszystkich zniszczal­nych przedmiotów i nadrzędności wyrzeczonego życia. Oddani Brahmanowi łączą się z Brahmanem szukając u niego obrony. Po przekroczeniu żalu i uwolnieniu się od namiętności (radżas) zdobywa się to, co wieczne. Gdy najwyższy cel jest w zasięgu ręki, po co praktykować obowiązki właściwe dla domowego trybu życia, skoro prowadzi to do nagród, które w kontekście możliwości realizacji najwyższego celu wydają się bez znaczenia’.

4. Sjumaraśmi dowodzi, że realizowanie wedyjskich rytów stoi wyżej od wyrzeczenia i wątpi w to, że nie prowadzi do Brahmana

Sjumaraśmi rzekł: ‘O Kapila, jeżeli faktycznie jest tak, że praktykowanie wyrzeczenia prowadzi do najwyższego celu, wówczas znaczenie domowego trybu życia staje się nawet wyraźniej widoczne, gdyż bez niego żaden inny tryb życia nie jest możliwy. Tak jak wszystkie żywe istoty żyją dzięki opiece ich matek, tak samo trzy pozostałe tryby życia są w swym istnieniu zależne od domowego trybu życia. Gospodarz, który prowadzi domowy tryb życia, wykonuje rytuały ofiarne i praktykuje umartwienia. Cokolwiek ktoś czyni z pragnienia szczęścia, ma swe korzenie w domowym trybie życia. Wszystkie żywe istoty uważają posiadanie potomstwa za źródło wielkiego szczęścia, jednakże bez istnienia domowego trybu życia byłoby to niemożliwe. Wszystkie rodzaje traw i słomy, wszystkie zioła i zboża, które rodzą kukurydzę i ziarna, jak i inne, które rosną na zboczach wzgórz i gór i od których zależy życie żywych istot, mają u swych korzeni domowy tryb życia, gdyż są kultywowane przez ludzi żyjących w zgodzie z tym trybem, i ponieważ cały wszechświat jest wypełniony życiem, domowy tryb życia jest tym, co ochrania wszechświat. Kim są więc ci, którzy twierdzą, że domowy tryb życia nie może prowadzić do Wyzwolenia? Tylko ci, którzy są pozbawieni wiary, mądrości i przenikliwości, nie cieszą się dobrą sławą, są leniwi lub zmęczeni ciężką pracą, cierpią niedolę w konsekwencji przeszłych działań i nie znają pism, widzą pełnię spokoju w życiu żebraczym.

Wieczne i niepodlegające wątpieniu rozróżnienia sformułowa­ne w Wedach są podstawą, na której opiera się istnienie wszystkich trzech światów. Ta mądra osoba z kasty bramińskiej, która zna Wedy, jest czczona od momentu narodzin. Oprócz świętej mantry garbhadhana (umieszczania nasienia w łonie) wypowiadanej w momencie zaślubin, potrzebne są inne wedyjskie mantry, aby umożliwić tym, którzy rodzą się w kaście bramińskiej wykonanie wszystkich tych działań, które są realizowane z pomocą mantr. Wedyjskie mantry są również konieczne przy kremacji jego ciała po śmierci i zapewnieniu mu zdobycia jak najwspanialszej nowej formy oraz jedzenia i picia po jej zdobyciu. Są też konieczne przy obdarowywaniu go krową lub innymi zwierzętami, aby mu pomóc w przekroczeniu rzeki Waitarani, która dzieli region życia od regionu śmierci, jak i w rytualnym topieniu w wodzie jego pogrzebowego placka.

Trzy klasy Ojców (pitris)—Arcziszmatowie, Warhiszadowie i Krawjadowie—aprobują konieczność wypowiadania mantr w obliczu śmierci jak i wówczas, gdy zostały uznane za skuteczne środki w realizowaniu celów określonych rytów i ceremonii. Skoro Wedy, będące słowami Najwyższego Bycia, określają tak wyraźnie mantry służące realizowaniu różnych celów na tym i tamtym świecie, i skoro ci, którzy rodzą się w ludzkiej formie, są zobowiązani do spłacenia długu riszim, bogom i Ojcom swoim prawym działaniem—riszim poprzez uczenie się, bogom poprzez ofiarę, Ojcom poprzez spłodzenie potomstwa—przeto jak ktoś, kto jest prawy i realizuje nakazy Wed może osiągnąć ten rodzaj Wyzwolenia, który wymaga przekroczenia wszelkich form i bezcielesnego istnienia? Ta fałszywa doktryna istnienia poza wszelką formą zwana Wyzwoleniem, która ma pewne pozory prawdziwości, lecz obala realny sens wedyjskich deklaracji musiała zostać wprowadzona przez tych uczonych mężów, których opuściło szczęście, i którzy dali się skonsumować całkowicie przez gnuśność (tamas). Bramin, który wykonuje ofiary zgodnie z deklaracjami Wed, nigdy nie daje się uwieść grzechowi. Taka osoba poprzez wykonanie rytuałów ofiarnych zdobywa najwyższe regiony szczęśliwości razem ze zwierzętami ofiarnymi i zadowolona ze zrealizowania swych życzeń zadowala te zwierzęta spełniając ich życzenia. Nikt nie zdoła dotrzeć do Najwyższego lekceważąc Wedy, kierując się przebiegłością i bazując na oszustwie. Do Najwyższego Brahmana dociera się poprzez praktykowanie rytów opisanych w Wedach.

5. Kapila naucza o duszy zamieszkującej w formie o czterech bramach i dowodzi, że dla osoby, która nie kontroluje tych bram, wedyjskie nakazy są bezużyteczne

Kapila rzekł: ‘O Sjumaraśmi, skoro wesyjskie działania są obowiązkowe, to inteligentny człowiek powinien wybierać takie działania, które nie ranią innych, jak darśana (widzenie), agnihotra (wlewanie do ognia oczyszczonego masła), czaturmasja (cztery miesiące) i inne podobne. Ich wykonanie ma nieśmiertelną wartość, po co więc prowadzić rytuały, które wiążą się z okrucieństwem? Dowiedz się również, że osoby żyjące w zgodzie z nakazami wyrzeczonego trybu życia (sannjasa), powstrzymujące się od wszelkich działań, cierpliwe, wolne od gniewu i wszelkiego zła, docierają do Brahmana poprzez samo-kontrolę i samo-poznanie—znający Brahmana jest Brahmanem—i w ten sposób spłacają wspomniany przez ciebie dług riszim, Ojcom i bogom, rzekomo złaknionym libacji lanej do ognia podczas rytualnej ofiary.

Sami bogowie tracą orientację tropiąc ślad tej nie pozostawiającej śladu osoby, która widzi siebie jako duszę wszystkich żywych istot i która patrzy na wszystkie żywe istoty takim samym okiem uwolniwszy się od wpływu formy, którą zamieszkuje. Dzięki nauce otrzymanej od nauczyciela, uczeń wie, że zamieszkująca w ciele dusza ma czteroaspektową naturę: jest bezgraniczna (wirat), subtelna jak najsubtelniejsza nić i wszystko przenikająca (sutra), wszechmocna (antarjamin) i bez skazy (suddha). Dusza zamieszkuje w formie (ciele) o czterech ustach za czterema bramami. Czterema ustami są cztery źródła przyjemności dla duszy, którymi są ciało, zmysły, umysł, rozumienie. Czterema bramami są cztery moce działania, którymi są para ramion i stóp, organ mowy, żołądek i organ reprodukcji. Są nazywane bramami, bo zaciemniają zabawiającą się nimi duszę ignorancją i zamykają ją lub więzią w jej formie. Sami bogowie zamieszkują w formie o czterech bramach i dlatego nie mogą zobaczyć tej duszy, która uwolniła się od formy łącząc się z Brahmanem.

Należy szukać sposobu na kontrolowanie wpływu tych czterech bram. Gdy dusza zdoła je przekroczyć, świeci swym nieskazitelnym światłem. Nie należy więc grać w kości, przywłaszczać sobie tego, co należy do innych, prowadzić ofiary dla osoby nisko urodzonej, uderzać kogoś lub kopać pod wpływem gniewu, gdyż inteligentny człowiek potrafi utrzymać kontrolę nad swymi dłońmi i stopami. Nie należy pozwalać sobie na obraźliwe wrzaski lub krytykę i nie należy rzucać słów na wiatr. Należy powstrzymywać się przed szelmostwem i oczernianiem innych. Należy trzymać się przysięgi prawdomówności, być oszczędnym i uważnym w mowie i w ten sposób kontrolować swój organ mowy. Nie należy całkowicie powstrzymywać się od jedzenia, ale nie należy też jeść zbyt dużo. Należy pozbyć się zawiści i szukać towarzystwa tych, którzy są dobrzy. Należy jeść tylko tyle, ile potrzeba, aby utrzymać się przy życiu, w ten bowiem sposób zdoła się zdobyć kontrolę nad bramą, którą jest żołądek. Nie należy brać sobie innej żony z lubieżności, gdy ma się już ślubną żonę, z którą wykonuje się wszystkie religijne działania. Nie należy też nigdy kłaść się z kobietą do łoża inaczej niż w celu spłodzenia potomstwa. Należy ograniczyć się do swej poślubionej żony nie szukając związku z innymi kobietami. Zachowując się w ten sposób zdobywa się kontrolę nad organami prokreacji. Ten mądry człowiek, który zdobywa kontrolę nad wszystkimi czterema bramami—ramionami, żołądkiem, mową i organami prokreacji—jest prawdziwie odrodzoną osobą. W przypadku człowieka, który ich nie kontroluje, wszystkie wedyjskie nakazy są bezużyteczne. Do jakich umartwień jest on bowiem zdolny? Cóż może uzyskać dzięki ofierze? Jaką wiedzę może zdobyć z pomocą swego ciała?

Bogowie uważają za prawdziwego bramina tylko tego, kto uspokoiwszy swe serce, z uczciwości, a nie dla splendoru, ubiera się w łachmany, śpi na gołej ziemi mając ramiona za poduszkę, oddaje się kontemplacji znajdując w samotności błogość większą od tej, której doświadczają ci, którzy żyją w rodzinie, poprawnie rozumie istnienie wszystkiego w swych licznych formach i przekształceniach, zna zarówno początek, jak i koniec wszystkich stworzonych przedmiotów i nie odczuwa lęku przed żadną żywą istotą i żadna żywa istota się go nie boi. Osoba o niemądrym rozumieniu nigdy nie zdoła zdobyć wiedzy o tym, co czyni z kogoś prawdziwego bramina, nawet gdy wysłucha wyjaśnień nauczyciela, bez oczyszczenia swego serca poprzez pobożne czyny, takie jak akty dobroczynności i ofiary. Taka osoba nie znając duchowej praktyki prowadzącej do Brahmana, zamiast dążyć do Wyzwolenia, szuka owocu innego rodzaju, czyli nieba i szczęścia, jakie ono daje. Jest niezdolna do praktykowania, choćby w niewielkiej części, tego dobrego zachowania (czyli jogi), które ma swe źródło w starożytnych czasach, jest wieczne i nie budzi wątpliwości i jest jak nić, na którą nawleczone są wszystkie nasze obowiązki. Prawdziwi ludzie wiedzy, choć są w swym indywidualnym rozwoju na poziomie różnych trybów życia, poprzez przyjęcie tej ścieżki przekształcają właściwe dla danego trybu obowiązki i umartwienia w potężną broń niszczącą ignorancję i zło doczesności, podczas gdy ludzie o niemądrym rozumieniu patrząc ich praktyki rodzące dostrzegalne owoce, przesiąknięte najwyższą mocą i nieśmiertelne, uważają je za niewiele warte i odbiegające od kierunku usankcjonowanego przez pisma. Faktycznie jednak ich postępowanie obejmując praktyki dokładnie przeciwne do tych, które są realizowane w warunkach katastrofy, jest samą esencją dbałości o to, co zostało stwierdzone w pismach i nigdy nie jest pod wpływem żądzy, gniewu, czy innych podobnych namiętności. Jeśli zaś chodzi o rytuały ofiarne, to trudno określić wszystkie wymagane przez nie szczegóły gwarantujące ich pozytywne ukończenie. A jeśli nawet uda się je określić, to trudno je wszystkie zrealizować. I nawet jeśli uda się je wszystkie zrealizować, owoc który rytuały przynoszą jest nietrwały. Zauważ to i lepiej oddaj się ścieżce wiedzy’.

6. Kapila naucza, czym jest prawdziwa wiedza, w świetle której znikają pozorne sprzeczności w sformułowaniach Wed

Sjumaraśmi rzekł: ‘O Kapila, Wedy zarówno aprobują, jak i nie aprobują działań. Skąd bierze się ich wiarygodność, skoro ich deklaracje sobie zaprzeczają? Zaniechanie działania zdaje się być większym dobrodziejstwem, choć obydwie ścieżki są wskazywane przez Wedy. Czy o tym mówisz?’

Kapila rzekł: ‘O Sjumaraśmi, krocząc ścieżką dobra, czyli jogi, nawet w czasie tego życia zdołasz rozpoznać jej owoce z pomocą bezpośredniego dowodu swych zmysłów. Czy istnieją jednak takie bezpośrednio dostrzegane dowody zrealizowania tych celów, do których ty jako człowiek działań dążysz?’

Sjumaraśmi rzekł: ‘O Kapila, Sjumaraśmi jest moim imieniem. Przyszedłem tutaj ukryty w formie krowy poszukując wiedzy i rozpocząłem tę rozmowę z otwartą szczerością nie dla czystej dysputy, lecz szukając tego, co byłoby dla mnie dobre. Słuchając ciebie mój umysł opanowała wątpliwość. Pomóż mi, proszę, od niej się uwolnić. Powiedziałeś, że ci, którzy wybierają drogę dobrych, czyli jogę, która prowadzi do Brahmana, rozpoznają jej owoce na mocy bezpośredniego dowodu zmysłów. Wytłumacz mi, czym jest to, co jest rozpoznawane w ten sposób, do czego tym sam dążysz? Unikając wszystkich tych nauk, których jedynym celem jest sama dysputa, jak na przykład nauka lokajatów lub buddystów, studiowałem agamy, pod którym to terminem rozumiem deklaracje Wed łącznie z tymi naukami opartymi na logice, których przedmiotem jest ukazanie prawdziwego znaczenia Wed i do których to należy na przykład sankhja. Prawa osoba nie unikając obowiązków wyznaczonych dla czterech trybów życia powinna również iść śladem praktyk opisanych w agamach. Dzięki stosowaniu praktyk opisanych w agamach osoba osiągnie sukces. Ponieważ konkluzje w agamach są pewne i nie budzą wątpliwości można powiedzieć, że sukces, do którego prowadzą, bazuje na bezpośrednim dowodzie. Jednakże tak jak statek połączony z tym, który płynie do innego portu, nie może zabrać pasażerów do portu, do którego chcieli, tak my sami wleczeni przez nasze działania wynikłe z przeszłych pragnień nie możemy przekroczyć nie mającej końca rzeki narodzin i śmierci, aby osiągnąć niebo wiecznego spokoju i odpoczynku, którego szukamy.

Wyjaśnij mi, jak przekroczyć tę rzekę narodzin i śmierci i osiągnąć niebo spokoju. Nauczaj mnie, jak nauczyciel naucza ucznia. Wśród ludzi nie można znaleźć nikogo takiego, kto wyrzekłby się całkowicie wszystkich ziemskich przedmiotów i działań, potrafiłby zadowolić się w pełni samym sobą, uwolniłby się od smutku, choroby i pragnienia działania na rzecz swego dobra i miałby całkowitą awersję do towarzystwa innych. Nawet ludzie tacy jak ty ulegają radości i smutkowi tak jak zwykli ludzie. Zmysły ludzi takich jak ty, tak jak zmysły innych żywych istot, mają swoje przedmioty i funkcje. I gdy rozważamy kwestię szczęścia, to czy czysta szczęśliwość osiągana przez ludzi z czterech kast i w czterech trybach życia, które mają na względzie swoje cele, opiera się tej samej podstawie?’

Kapila rzekł: ‘O Sjumaraśmi, bez względu na to, jakie reguły osoba preferuje jako przewodnik dla swego działania, podążanie za rozporządzeniami regulującymi te działania nigdy nie jest bezowocne. Z drugiej strony, bez względu na to, według jakich reguł dana osoba działa, najwyższy cel osiągnie tylko poprzez realizowanie obowiązków samo-kontroli właściwych dla jogi. Człowiekowi, który szuka wiedzy, wiedza pomaga w przekrocze­niu rzeki życia i śmierci, jednakże gdy zboczy ze ścieżki wiedzy oddając się działaniom, ponownie podlega wpływowi zła narodzin i śmierci. Niewątpliwe jest to, że tym sam zdobyłeś wiedzę i odłączyłeś się od wszystkich ziemskich przedmiotów, które rodzą niedolę, jednakże czy zdołałeś zdobyć tą wiedzę, w konsekwencji której wszystko jest widziane jako identyczne z Najwyższą Duszą? Dopiero to jest prawdziwą wiedzą prowadzącą do Wyzwolenia, jak i samym Wyzwoleniem.

Niektórzy tak zwani uczeni zainteresowani wyłącznie dysputą ulegając wpływowi żądzy i awersji krytykują pisma bez ich poprawnego zrozumienia. Ci niszczyciele pism okradający je z ich prawdziwego znaczenia i zaprzeczający istnieniu boga będąc pod wpływem arogancji i błędu odmawiają sensu poszukiwaniu spokoju i samo-kontroli. Ci ludzie wszędzie widzą bezsens i jeżeli nawet przez przypadek uda im się zdobyć potęgę wiedzy, nigdy nie dzielą się nią z innymi z myślą o ich ratowaniu. Zdominowani całkowicie przez ciemność (tamas) w ciemności szukają oparcia. Wydarzenia doświadczane przez daną osobę są bowiem tej samej natury, którą ona jest przesiąknięta. W tym, kto szuka ucieczki w ciemności, pasje żądzy, zawiści, gniewu, pychy, fałszu i próżności ciągle rosną, bowiem cechy danej osoby wypływają z jej naturę. Osoby wyrzeczone widząc całe zło tego myślenia i pragnąc realizacji najwyższego celu uwalniają się od dualizmu dobra i złą i oddają sie praktyce jogi’.

7. Sjumaraśmi po wpływem rozmowy odkrywa, że poprawne rozumienie pism bazuje na zdolności rozumienia duszy i pyta, co ma uczynić ten, kto jeszcze tego nie osiągnął

Sjumaraśmi rzekł: ‘O Kapila, wszystko, co powiedziałem poprzednio o chwalebnym charakterze działania przeciwstawiając je zaniechaniu działania (wyrzeczeniu) zgadza się całkowicie z tym, co zostało stwierdzone w pismach. Jest jednakże prawdą również to, że ponieważ stwierdzenia pism są sprzeczne, bez poprawnego rozumienia ich znaczenia nie odczuwa się skłonności do posłuszeństwa temu, co one faktycznie deklarują. Każde działanie, które pozostaje w zgodzie z poczuciem słuszności (sprawiedliwością), pozostaje w zgodzie z pismami. Tak deklarują śruti. Podobnie, każde działanie niezgodne z tym poczuciem, jest niezgodne z pismami. To również deklarują śruti. Niewątpliwe jest również to, że nikt nie może wykonać wedyjskiego działania łamiąc nakazy pism. Niewedyjskie jest wszystko to, co jest niezgodne z Wedami. Tak deklarują śruti.

Wielu ludzi, którzy wierzą tylko w to, co jest bezpośrednio rozpoznawalne przez zmysły, widzą tylko ten świat i nie dostrzegają tego, o czym mówią pisma i co trzeba przyjąć na wiarę. Nie widzą tego, co pisma uznają za zło. Skutkiem tego padają ofiarą smutku. Te przedmioty zmysłów, z którymi ludzie tacy jak ty się stykają, są tymi samymi, z którymi stykają się inne żywe istoty. Jednakże w konsekwencji twojej znajomości duszy i ich ignorancji w tej sprawie, między tobą a nimi istnieje ogromna różnica!

Wszystkie cztery kasty, jak i cztery tryby życia bez względu na to, jak różnią się w swych obowiązkach, są nastawione na szukanie tego samego celu, którym jest najwyższe szczęście. Ty sam posiadasz nie podlegające kwestii talenty i umiejętności i opisując  wśród różnych obowiązków ten szczególny sposób postępowania (jogę), który służy realizacji tego upragnionego celu, poprzez nauczanie mnie o nieskończonym Brahmanie wypełniłeś moją duszę spokojem. Co do zwykłych śmiertelników, to w konsekwencji naszej niezdolności zrozumienia Najwyższej Duszy jesteśmy pozbawieni prawdziwego rozumienia rzeczywistości. Nasza mądrość dotyczy rzeczy, które nie stoją wysoko i toniemy w ciemnościach. Tylko ten, kto jest oddany jodze, uwolnił się od wszystkich swoich obowiązków, jest zdolny do włóczenia się po całym świecie licząc jedynie na swe ciało, poddał swą duszę doskonałej kontroli, przekroczył wymogi nauki o moralności, jest obojętny wobec całego świata i wszystkiego, co do świata należy, może zignorować deklaracje Wed dotyczące działania i powiedzieć, że Wyzwolenie jest poza tymi deklaracjami. Ten bieg działania, na który wskazałeś, aby umożliwić nam osiągnięcie Wyzwolenia, jest jednakże bardzo trudny do realizacji. Dla kogoś, kto żyje wśród swej rodziny i krewnych, podążanie tą ścieżką jest bardzo trudne. Dobroczynność, studiowanie Wed, ofiary, spłodzenie synów, prostota postępowania same w sobie nie wystarczą do zdobycia Wyzwolenia—nieszczęsny jest więc ten, kto w ten sposób szuka Wyzwolenia i nieszczęsne jest samo Wyzwolenie! Wygląda na to, że cały wysiłek poświęcony temu, aby je zdobyć, jest bezowocny. Z drugiej strony, ten, kto ignoruje Wedy i nie działa zgodnie z ich nakazami, zostanie oskarżony o ateizm.

O Kapila, nauczaj mnie o tych stwierdzeniach Wed, które należy czytać dopiero po deklaracjach nakazujących działanie. Siedzę u twych stóp jak uczeń, nauczaj mnie więc i powiedz prawdę. Chcę wiedzieć o Wyzwoleniu wszystko to, co ty sam wiesz’.

8. Kapila naucza o roli wedyjskich działań na drodze prowadzącej do Wyzwolenia

O wedyjskim działaniu, które oczyszcza serca i jest jedynie wstępnym warunkiem Wyzwolenia:

 

Kapila rzekł: ‘O Sjumaraśmi, Wedy są uważane przez wszystkich za obowiązujące i ludzie ich nigdy nie lekceważą. Z jednej strony są Brahmanem reprezentowanym przez dźwięk, a z drugiej Brahmanem będącym tym, co najwyższe i niepojęte. Ten, kto poznał Brahmana reprezentowanego przez dźwięk, dotrze do Najwyższego Brahmana. Rozpoczynając od rytu garbhadhana (symbolicznego umieszczenia nasienia w łonie) ciało syna, które ojciec stwarza z pomocą świętych mantr, po narodzinach zostaje oczyszczone z pomocą mantr. Gdy ciało zostaje oczyszczone w oczyszczających rytach wykonywanych z pomocą wedyjskich mantr, jego właściciel zostaje nazwany braminem i staje się naczyniem odpowiednim na przyjęcie wiedzy Brahmana.

Nagrodą płynącą z wykonania działania zalecanego przez Wedy jest czystość serca, która jest warunkiem wstępnym prowadzącym do Wyzwolenia. O tym właśnie chcę cię teraz nauczać. To, czy czystość serca została osiągnięta dzięki wykonanym ofiarom, czy też nie, jest dla osiągającej ją osoby rozpoznawalne. Nie można tego jednak poznać ani z pomocą Wed, ani przez wnioskowanie.

 

O starożytnych, których serca były czyste i którzy nie mieli świadomości odrębności jaźni będąc duszą wszechświata:

 

Ludzie o czystych sercach, którzy nie żywią żadnych oczekiwań, rezygnują z wszelkiego bogactwa nie gromadząc niczego na przyszłość, uwolnili się od zawiści, jak i od lubienia i nielubienia czegokolwiek, wykonują rytuały ofiarne kierując się poczuciem obowiązku. Zużycie swego bogactwa na dary dla tych, którzy na to zasługują, jest słuszne. Wśród tych, co zasługują na dary, są osoby czystego urodzenia i zachowania, które w żadnych okolicznościach nie wykonują grzesznych działań, realizują wyznaczone dla nich ryty, jak i wszystkie plany i które dzięki czystej wiedzy pozbyły się wątpliwości, uwolniły się od gniewu, zawiści, pychy i złej woli, są wierne jodze i oddane dobru wszystkich żywych istot. W starożytnych czasach było wielu takich ludzi, jak wyżej opisani, prowadzących domowy tryb życia i całkowicie oddanych swoim obowiązkom. Wśród nich było wielu królów oddanych jodze jak i braminów o podobnych zaletach. Traktowali oni tak samo wszystkie żywe istoty i charakteryzowali się doskonałą szczerością i uczciwością. Zdobyli wiedzę pewną i nie podlegającą wątpliwościom, jak i całkowite nasycenie. Zalety ich prawości były widoczne, ich zachowanie i serce było doskonale czyste. Byli głęboko oddani Brahmanowi w jego dwóch formach: posiadającej atrybuty i pozbawionej atrybutów.

Na początku, aby oczyścić swe serca, realizowali ściśle swe przysięgi i nie schodzili ze ścieżki prawości ani w okresie pokoju, ani katastrofy. Zawsze wykonywali wspólnie wysoce chwalebne czyny znajdując w tym szczęście i ponieważ nigdy nie popełnili żadnego błędu, nigdy nie odbyli żadnej pokuty. Polegając całkowicie na tym, co jest prawdziwym nurtem Prawa, charaktery­zowali się nieodpartą energią. Nigdy nie podążali za własnym rozumieniem zbierania zasług, lecz wyłącznie za nakazami pism i stąd nigdy nie ponosili winy z powodu oszustw przy wykonywaniu prawych działań i z racji ich całkowitego posłuszeństwa nakazom, bez wybierania kiedykolwiek rytów zastępczych sformułowanych dla tych, którzy są niezdolni do wykonania oryginalnego rytu, nigdy nie stanęli w obliczu konieczności wykonania pokuty. Nie ma bowiem takiej pokuty, która odnosiłaby się do tych wiernych, którzy żyją dokładnie w zgodzie z nakazami pism. Śruti (Wedy) stwierdzają, że pokuta jest wyłącznie dla ludzi, którzy są słabi i niezdolni do podążania ściśle i prawdziwie za postanowieniami Świętego Prawa.

W starożytnych czasach wielu braminów opisanego rodzaju oddanych wykonaniu rytuałów ofiarnych zdobyło dogłębną znajomość Wed, czystość, dobre działanie i sławę. Wolni od pragnień w swych ofiarach czcili Brahmana. Zdobywszy mądrość przekroczyli wszystkie możliwe więzi życia. Zarówno ich działania (jak rytuały ofiarne, czy studiowanie pism o ustalonej godzinie, wykonywane w całkowitym posłuszeństwie nakazom Wed), ich życzenia jak i oni sami—wolni od żądzy i gniewu, zawsze pobożni w działaniach bez względu na trudności, realizujący obowiązki, o duszach nie zabrudzonych przez ignorancję, charakteryzujących się szczerością, oddanych szukaniu spokoju i starannych w swych praktykach—byli identyczni z wiecznym Brahmanem. Tak stwierdzają wieczne śruti. Ci ludzie nie mieli świadomości odrębnej jaźni, byli duszą wszechświata.

 

O jednym biegu działania zwanym „dobrym działaniem” w starożytności, który wraz z degradacją człowieka rozpadł się na cztery:

 

Umartwienia tych uduchowionych starożytnych ludzi, których praktyki i działania były trudne do wykonania, których życzenia spełniały się dzięki ich ścisłemu realizowaniu obowiązków, były skutecznym narzędziem w niszczeniu ziemskich pragnień. Bramini twierdzą, że to «dobre postępowanie» (sadachara), którego początki sięgają bardzo odległych czasów, które jest zdumiewające, wieczne, niezmienne, odmienne nawet od tych praktyk, do których osoby zwane dobrymi uciekają się w sytuacji katastrofy i reprezentuje ich działanie w przeciwnych sytuacjach, które jest tożsame z najwyższą rozwagą i nie do pokonania przez gniew, żądzę i inne złe namiętności i dzięki któremu w dawnych czasach wśród ludzi nie było żadnych wykroczeń, w późniejszych czasach zostało podzielone na cztery części tworząc cztery tryby życia zalecane dla osób niezdolnych do praktykowania swych obowiązków w pełni i w każdym szczególe. Ci, którzy są dobrzy, idą nadal ścieżką tego «dobrego postępowania» i żyjąc po kolei w zgodzie z wszystkimi czterema trybami życia (brahmacarja, domowy, leśny i wyrzeczony tryb życia) realizują najwyższy cel. Bramini postępujący w ten sposób rozświetlają firmament dobroczynnymi promieniami jak ciała niebieskie. Ich tysiące stało się wiecznymi gwiazdami i konstelacjami i jak zostało stwierdzone w Wedach, w konsekwencji wyrzeczenia i nasycenia osiągnąło nieskończoność. Gdy takie osoby muszą narodzić się ponownie na ziemi z łona żywych istot, nie są nigdy zanieczyszczone przez grzechy mające swe pierwotne źródło w niewyczerpanym osadzie wynikłym z przeszłych działań. Faktycznie, prawdziwym brami­nem jest ten, kto żył jak brahmacarin, czekał posłusznie na nauczyciela, doszedł do pewnych wniosków na temat duszy i poświęcił się jodze. Któż inny zasługiwały na takie imię? Gdyby same działania (z pominięciem wiedzy) determinowały, kto jest i kto nie jest braminem, wówczas trzeba by przyjąć, że dobre i złe działania determinują całkowicie szczęście lub niedolę jakiejś osoby. Zostało zadeklarowane we wiecznych śruti, że ci, co poprzez pokonanie wszystkich złych namiętności nabyli czystość serca, w konsekwencji osiągniętej przez nich nieskończoności i poznaniu Brahmana we wszystkich widzą Brahmana.

 

O jodze i wyrzeczeniu, które prowadzą do Wyzwolenia i mogą być praktykowane przez wszystkie kasty i we wszystkich trybach życia:

 

Obowiązki jogina, takie jak szukanie spokoju, zaniechanie działań, wyrzeczenie, samo-kontrola, oddanie i medytacje prowa­dzące do stanu samadhi praktykowane przez ludzi o czystych sercach i wolnych od pragnień, mających Wyzwolenie i wiedzę Brahmana za jedyny cel, mogą być realizowane przez ludzi z wszystkich czterech kast i we wszystkich czterech trybach życia. Zaiste, bramini o czystych sercach, kontrolujący swą duszę zawsze nabywają wiedzę Brahmana. Ostoją prawdziwej wiedzy jest ten, którego dusza jest wyrzeczona bazując na nasyceniu. Wyrzeczone życie, w którym zawiera się ta wiedza, która prowadzi do Wyzwolenia i którą bramin powinien nabyć, jest odwiecznie przekazywana z nauczyciela na ucznia. Wyrzeczenie jest niekiedy zmieszane z obowiązkami innego trybu, lecz bez względu na to, czy istnieje w stanie mieszanym, czy czystym, to z jaką mocą jest praktykowane, zależy od stopnia uwolnienia się od ziemskich pragnień. Wyrzeczenie jest tym, co przynosi każdemu najwyższą korzyść. Tylko osoba słaba nie jest zdolna do praktykowania wyrzeczenia. Osoba czystego serca, która szuka drogi do Brahmana, uwalnia się od tego świata, który jest światem niedoli’.

Sjumaraśmi rzekł: ‘O Kapila, powiedz mi kto, wśród tych, którzy mogli cieszyć się za życia bogactwem i przyjemnościami, po opuszczeniu tego świata zdobędzie najwyższe miejsce w niebie: ci, którzy uprawiali dobroczynność, ci, którzy składali ofiary, ci, co z oddaniem studiowali Wedy, czy też ci, którzy praktykowali wyrzeczenie?’

Kapila rzekł: ‘O Sjumaraśmi, ci, którzy żyją w zgodzie z domowym trybem życia nabywają zalet wszelkiego rodzaju, nie są jednak zdolni do osiągnięcia błogości, którą przynosi wyrzeczenie. Sam to musisz widzieć’.

 

O tym, że wedyjskie działanie oczyszcza serce, ale tylko wiedza zdobyta poprzez wyrzeczenie prowadzi do błogości Brahmana:

 

Sjumaraśmi rzekł: ‘O Kapila, ty sam bazujesz na wiedzy jako środku prowadzącym do Wyzwolenia, podczas gdy ci, którzy żyją w zgodzie z domowym trybem życia, całą swą wiarę pokładają w wedyjskich działaniach. Zostało stwierdzone, że celem wszystkich trybów życia jest Wyzwolenie i że nie różnią się one nadrzędnoś­cią lub podrzędnością swej mocy. Wytłumacz mi, gdzie leży prawda?’

Kapila rzekł: ‘O Sjumaraśmi, wedyjskie działania oczyszczają jedynie ciało, wiedza jednakże jest najwyższym celem. Gdy poprzez działanie zostają uleczone wszystkie słabości serca i błogość Brahmana zakorzeni się w wiedzy, życzliwości, wybaczaniu, spokoju, współczuciu i prawdomówności, osiąga się bezstronność, nieranienie, skromność, brak pychy, wyrzeczenie i niedziałanie. Wyżej wymienione konstytuują drogę prowadzącą do Brahmana, dzięki nim osoba osiąga to, co najwyższe. To, że oczyszczenie słabości serca jest rezultatem działań, staje się dla mędrca jasne w momencie, gdy to, co wyżej wymienione zostaje osiągnięte. Zaprawdę, jest to uważane za najwyższy cel, który jest osiągany przez braminów, którzy zdobyli mądrość, wycofali się z wszystkich działań osiągnęli czystość i pewność wiedzy.

Ten, kto zdołał nabyć wiedzę Wed, czyli nauki Wed odnoszące się do Brahmana wyrażającego się w działaniach i poznał najdrobniejsze szczegóły działania, jest uważany za tego, kto naprawdę zna Wedy. Inni marnują tylko czas. Osoba, która poznała Wedy, wie wszystko, bowiem wszystko bazuje na Wedach. Zaiste, cała przeszłość, teraźniejszość i przyszłość została zawarta w Wedach. Z wszystkich pism wynika wniosek, że wszechświat zarówno istnieje, jak i nie istnieje. Dla człowieka wiedzy wszystko to, co jest postrzegane—cały świat zjawiskowy—jest zarówno sat (rzeczywiste) i asat (nierzeczywiste). Dla niego to wszystko jest zarówno końcem, jak i środkiem. Prawda, że poprzez pełne wyrzeczenie zdobywa się to, co wystarcza (czyli samadhi), opiera się na wszystkich Wedach. Za tym idzie bazujące na Wyzwoleniu pełne nasycenie (błogość połączenia z Brahmanem), które jest absolutne, istnieje jako dusza wszystkich rzeczy śmiertelnych i nieśmiertelnych i jest znana jako Najwyższa i Uniwersalna Dusza będąca najwyższym przedmiotem poznania tożsamym z wszystkimi ruchomymi i nieruchomymi przedmiotami, będąca pełnią, doskonałą błogością, wolnością od dualizmów, tym, co najwyższe wśród wszystkich przedmiotów, niezniszczalnym niezamanifestowanym Brahmanem i przyczyną, z której wypływa Niezamani­festowane (trzy guny lub inaczej Moola Prakriti).

Zdolność do ujarzmienia zmysłów, wybaczanie i zaprzestanie działania w wyniku braku pragnień są trzema własnościami, które prowadzą do doskonałego szczęścia. Z ich pomocą człowiek poprzez rozumienie zdoła dotrzeć do Brahmana, który jest niestworzony i niezniszczalny. Kłaniam się Brahmanowi, który jest tożsamy z tym, kto go poznał’ ”.


9. Słowniczek Mahabharaty