Opowieść 232:
O darze Maitreji
opowiada
Barbara Mikołajewska
na podstawie fragmentów Mahābharāta,
Anusasana Parva, Part 2, Sections CXX-CXXIII,
w angielskim tłumaczeniu z sanskrytu Kisari Mohan Ganguli,
URL: http://www.sacred-texts.com/hin/m06/index.htm
Spis treści
2. Maitreja wychwala wiedzę i umartwienia braminów, którzy są właściwymi odbiorcami darów
Wjasa rzekł: „O Maitreja, jak to zostało ogłoszone przez starożytnych riszich podążających za deklaracjami Wed, najlepszą drogą idą ci ludzie, którzy w swym postępowaniu realizują trzy śluby: prawdomówności, nieranienia i dobroczynności. Te sięgające starożytnych czasów wskazówki powinny obowiązywać również w naszych czasach”.
(Mahābharāta, Anusasana Parva, Part 2, Section I)
1. Wjasa zadowolony z posiłku ofiarowanego mu przez Maitreję wychwala dary jako drogę prowadzącą do nieba
Judhiszthira rzekł: „O Bhiszma, nauczałeś nas o różnych ścieżkach prawości prowadzących do realizacji wysokich celów. Wychwalałeś szukanie wiedzy, religijne umartwienia i czynienie darów. Wytłumacz nam teraz, która z nich jest najlepsza?”
Bhiszma rzekł: „O Judhiszthira, w odpowiedzi na swoje pytanie posłuchaj starej opowieści o tym, co na interesujący cię temat powiedział ongiś riszi Wjasa podczas przyjacielskiej rozmowy z księciem Benarów (Waranasi) Maitreją, który czcił religię działania (pravritti). Opowieść tę cytuje się zwykle w kontekście pytania takiego jak twoje. Wszystkie wymienione przez ciebie ścieżki prawości mają swe źródło w autorytecie Wed. Jednakże dla różnych osób właściwe są różne ścieżki religijnego działania opisywane przez mędrców znających Wedy i każdy powinien wybrać taką, która jest dla niego odpowiednia.
Wjasa, wędrując ongiś w przebraniu po całym świecie, dotarł do Waranasi, gdzie chciał spotkać się z młodym Maitreją, który od urodzenia należał do rasy munich. Maitreja powitał go odpowiednimi rytami i posiłkiem. Wjasa po zjedzeniu smacznego i zdrowego posiłku ofiarowanego mu przez Maitreję, który przyniósł mu pełną gratyfikację, był radosny i śmiał się głośno. Maitreja słysząc jego śmiech, rzekł: ‘O ty o prawej duszy, opanowała cię wielka wesołość, choć jesteś ascetą zdolnym do kontrolowania emocji. Wytłumacz mi, jaka jest przyczyna twojego śmiechu?’
Wjasa rzekł: ‘O Maitreja, śmieję się, bo podczas jedzenia tego smacznego posiłku, którym mnie obdarowałeś, przepełniło mnie zdumienie na myśl o paradoksalnej interpretacji przez niektórych nauczycieli pewnej deklaracji Wed dotyczącej ścieżki prawości, która dla mnie brzmi jak hiperbola (wyolbrzymienie), a w ich rozumieniu zdaje się być wewnętrznie sprzeczna. Wskazują oni, że z jednej strony zostało stwierdzone, że dzięki darowi choćby garstki wody można zdobyć miejsce osiągane setką ofiar, a z drugiej strony stwierdza się, że nikt nie zdobędzie takiego miejsca bez tysiąca ofiar.
Wedyjskie stwierdzenia nie mogą być fałszem. Zaiste, nawet niewielki dar uczyniony we właściwych warunkach, rodzi wspaniałe owoce! Jak to zostało ogłoszone przez starożytnych riszich podążających za deklaracjami Wed, najlepszą drogą idą ci ludzie, którzy w swym postępowaniu realizują trzy śluby: prawdomówności, nieranienia i dobroczynności. Te sięgające starożytnych czasów wskazówki powinny obowiązywać również w naszych czasach. Przybyłem do ciebie spragniony, a ty dałeś mi ze szczerego serca trochę wody. Dzięki obdarowaniu mnie takim smacznym jedzeniem, choć sam byłeś spragniony i głodny, zdobyłeś równie liczne regiony szczęśliwości, jak ten, kto wykonał setkę rytów ofiarnych! Niezmiernie zadowoliłeś mnie zarówno swym świętym darem jak i swymi umartwieniami. Twoja siłą jest siła prawości. Ukazujesz się jako prawość i otacza cię wonność prawości. Wierzę, że wszystkie twoje czyny są wykonywane zgodnie z rozporządzeniem.
Dar jest uwieńczony powodzeniem z większą łatwoscią niż wszystkie inne religijne działania takie jak kąpiel w świętych wodach, czy też realizacja wedyjskich ślubów. Gdyby nie miał od nich większych zalet, nie można by mowić o jego wyższości. Wszystkie ryty ustanowione w Wedach, które wychwalasz, zdają się nie dorównywać darowi pod względem zalet. Ten, kto jest mądry, powinien podążać śladem tych, którzy czynią dary i są uważani za ofiarodawców życiowych oddechów. Tworzą prawość obowiązki w nich mają swoją siedzibę’.
Wjasa kontynuował: ‘O Maitreja, zadowolony z twego daru wychwalałem czynienie darów. Dary przynoszą równie wielkie zasługi, jak studiowanie Wed, kontrolowanie zmysłów czy całkowicie wyrzeczone życie. Dzięki realizowaniu obowiązku czynienia darów twoja szczęśliwość będzie wzrastać. Jest wiele dowodów na to, że ludzie, którzy zdobyli pomyślność i bogactwo, osiągnęli to dzięki prawym działaniom takim jak czynienie darów i ryty ofiarne. Dzięki nim zdobyli szczęśliwość. Wyrzeczenie przynosi w nagrodę szczęście, a nastawienie jedynie na szukanie zmysłowych przyjemności przynosi w rezultacie niedolę. Mędrcy twierdzą, że na tym świecie działania mogą być widziane jako prawe, grzeszne i takie, które nie są ani prawe, ani grzeszne. Postępowanie człowieka oddanego Brahmanowi nie jest rozważane jako prawe lub grzeszne. Jego grzechy nie są nigdy uważane za grzechy. Podobnie człowiek oddany wyznaczonym dla niego obowiązkom z racji ich wykonywania nie jest uważny za prawego lub grzesznego. Za prawych uważa się natomiast tych, którzy są oddani ofiarom, darom i umartwieniom, a za grzesznych tych, którzy ranią inne żywe istoty i są w stosunku do nich wrodzy. Ci, którzy przywłaszczają sobie cudzą własność na pewno skończą w piekłe i doświadczą niedoli. Inne działania wykonywane przez człowieka zdają są być widziane jako neutralne, ani dobre, ani złe’.
Wjasa zakończył, mówiąc: ‘O Maitreja, baw się, rozwijaj, raduj, czyń dary i wykonuj ryty ofiarne. Jeżeli tak będziesz czynił, wówczas ani ludzie wiedzy, ani ci, którzy praktykują umartwienia nie zdołają być od ciebie lepsi’ ”.
2. Maitreja wychwala wiedzę i umartwienia braminów, którzy są właściwymi odbiorcami darów
Bhiszma kontynuował: „O Judhiszthira, Maitreja, który urodził się w pomyślnym rodzie, zdobył wielką mądrość i czcił religię działania (pravritti), rzekł po wysłuchaniu słów Wjasy: ‘O ty o wielkiej mądrości, z całą pewnością jest tak, jak mówisz. Czy mogę jednakże coś powiedzieć?’
Wjasa rzekł: ‘O Maitreja, powiedz to, co chcesz i jak chcesz, gdyż bardzo pragnę cię wysłuchać’.
Maitreja rzekł: ‘O wielki mędrcu, twoje słowa o darach są czyste i bezbłędne. Twoja dusza jest oczyszczona przez wiedzę i umartwienia. Z czystości twej duszy czerpię wielką korzyść i z pomocą rozumienia widzę, że jesteś odziany w moc umartwień. Jeśli chodzi o ludzi takich jak ja, to nabywamy pomyślność tylko dzięki widzeniu osobistości takich jak ty! To, iż mogę cię zobaczyć, jest rezultatem twej łaski i moich religijnych działań. Umartwienia, wiedza Wed i narodziny w czystym rodzie są przyczynami pozycji, którą ktoś otrzymuje w darze od bramina. Gdy jakaś osoba ukazuje te trzy atrybuty, zaczyna być nazywana osobą duchowo odrodzoną.
Nie ma nic, co stałoby wyżej od bramina, który zdobył wedyjską wiedzę. Gdy taki bramin jest zadowolony, Ojcowie i bogowie są zadowoleni. Bez takiego bramina wszystko byłoby ciemnością, nic nie byłoby znane. Zniknęłyby różnice między czterema kastami, prawością i nieprawością, prawdą i fałszem. Tak jak dobrze zaorane pole przynosi bogaty plon, tak obdarowywanie bramina, którzy zdobył wiedzę Wed, przynosi wielkie zasługi. Tam, gdzie nie ma braminów, którzy posiadają wedyjską wiedzę i dobre postępowanie i zasługują na dary, tam bogactwo posiadane przez bogatych staje się bezużyteczne. Niedouczony bramin, który spożywa ofiarowane mu jedzenie, niszczy zarówno to, co je, jak i samego siebie. Taki dar nie przynosi ofiarującemu żadnych zasług, a ten, kto je ofiarowane mu jedzenie, na które nie zasłużył, popełnia grzech. Należałoby więc poprawnie nazwać jadalnym tylko to, co zostało darowane zasługującemu na dar braminowi, gdyż we wszystkich innych przypadkach dar dawcy staje się nic niewarty, a ten, kto przyjmuje ten dar, grzeszy. Uczony bramin dzięki swym walorom staje się zdobywcą ofiarowanego mu jedzenia, które zostało im ofiarowane i które spożywa, i jedząc je, płodzi nowe jedzenie, podczas gdy ignorant, który je takie jedzenie, traci prawo do swego potomstwa, gdyż potomstwo należy do tego, do kogo nalezy jedzenie, które umożliwiło rodzicowi jego spłodzenie. Jest to subtelna wina, która przywiązuje się do tych, którzy jedzą jedzenie należące do innych ludzi, gdy sami nie mają mocy, aby je zdobyć.
Zasługi, jakie obdarowujący zbiera swym darem, są równe tym, jakie zbiera obdarowywany, akceptując jego dar. Obdarowujący i obdarowywany zależą od siebie nawzajem, tak mówią mędrcy. Tam, gdzie są bramini posiadający wedyjską wiedzę, tam ludzie mogą zdobyć święte owoce darów i cieszyć się nimi za życia i po śmierci. Ludzie o czystym rodowodzie czyniący dary, znający Wedy i oddani umartwieniom, są godni najwyższej czci. To oni są tymi dobrymi ludźmi, którzy wyznaczają drogę, po której kroczenie nie pozbawia człowieka rozumu. To oni prowadzą innych do nieba, noszą na swych barkach ciężar ofiary i żyją wiecznie’ ”.
3. Wjasa wychwala realizowanie tych prawych działań, które zostały komuś wyznaczone z racji wieku i urodzenia
Bhiszma rzekł: „O Judhiszthira, Wjasa słysząc te słowa wychwalające braminów zasługujących na dary, rzekł: ‘O Maitreja, wyrokiem dobrego losu zdobyłeś wiedzę i właściwe rozumienie. Ci, którzy są dobrzy, zawsze wychwalają wszystkie prawe atrybuty. Osobiste piękno, młodość i pomyślność nie zdołały cię zniszczyć. Zawdzięczasz to życzliwości bogów. Posłuchaj teraz o tym, co w swej sile jest nawet nadrzędne w do stosunku darów.
Wszystkie pisma i traktaty religijne, które istnieją, jak i wszystkie religijne inklinacje obserwowane na tym świecie pojawiły się w odpowiedniej kolejności pod przewodnictwem Wed, zgodnie z ich odpowiednim rozporządzeniem. Podążając za Wedami, wychwalam dary, podczas gdy ty wychwalasz umartwienia i wedyjską wiedzę. Umartwienia są święte, są środkiem do zdobycia zarówno wiedzy Wed, jak i nieba. Z pomocą umartwień i wiedzy osoba zdobywa najwyższe znane nam owoce. Dzięki umartwieniom niszczy swoje grzechy i wszelkie zło, i realizuje każdy swój cel. Wszystko to, co jest trudne do zdobycia, podboju, osiągnięcia i przekroczenia, może być osiągnięte za pomocą umartwień. Nie istnieje nic, co ma większą moc od umartwień. Z ich pomocą zdoła oczyścić się grzechów nawet ten człowiek, który pije alkohol, zabiera siłą to, co należy do innych, jest zabójcą płodu, czy też kładzie się do łoża z żoną swego nauczyciela. To samo można powiedzieć o wiedzy. Ten, kto zdobył wszechwiedzę i prawdziwe widzenie, jest równy ascecie praktykującemu surowe umartwienia. Obydwaj zasługują na cześć, przed każdym z nich należy się zawsze kłaniać.
Wszyscy ci, którzy mają Wedy za swoje bogactwo, zasługują na cześć, tak samo jak i wszyscy ci, którzy za swoje bogactwo mają umartwienia. Ci, którzy obdarowują tych, którzy na to zasługują, zdobywają za życia pomyślność i szczęście po śmierci. Ci, którzy są za życia prawi, dzięki darowi jedzenia zdobywają zarówno ten świat, jak i świat Brahmy, który ma wiele regionów najwyższego szczęścia, i są czczeni i honorowani przez tych, którzy sami są czczeni i honorowani przez wszystkich.
Wjasa zakończył swą rozmowę z Maitreją, mówiąc: ‘O Maitreja, to, co każdy otrzymuje za te czyny, które za życia wykonał i które pominął, jest proporcjonalne do tych czynów i pominięć, i po uwolnieniu z ciała duszy otrzymuje takie miejsce, do którego uprawniają go jego działania Jeśli chodzi o ciebie, to charakteryzuje cię zarówno inteligencja, jak i wedyjska wiedza, dobre urodzenie i współczucie. Posiadasz młodość, realizujesz śluby, jesteś oddany prawości. Dzięki tym atrybutom otrzymasz tyle jedzenia i picia, ile tylko zechcesz. Posłuchaj więc mojej rady, i realizuj te obowiązki, które są obecnie dla ciebie właściwe. Są to obowiązki głowy domu i gospodarza. Dom, w którym mąż jest zadowolony ze swej żony, a żona z męża, zapewnia wszystkie pomyślne rezultaty. Tak jak woda zmywa z ciała brud, tak splendor ognia rozprasza ciemność i tak czynienie darów i praktykowanie umartwień oczyszcza z grzechów’.
Żegnając się Maitreją, Wjasa rzekł: ‘O Maitreja, odchodzę stąd w pokoju. Bądź błogosławiony i niech pałace należą do ciebie. Pamiętaj zawsze o tym, co powiedziałem, przyniesie ci to wiele korzyści’.
Maitreja okrążył pobożnie swego słynnego gościa, pokłonił się przed nim i składając dłonie, rzekł: ‘O święty mężu, bądź błogosławiony’ ”